Produkcja budowlano-montażowa wzrosła w marcu o 27,6 proc. rok do roku, a w porównaniu z lutym aż o 41,4 proc., podał GUS. To znacznie powyżej prognoz ekonomistów.
– Według wstępnych danych produkcja budowlano-montażowa (w cenach stałych) zrealizowana na terenie kraju przez przedsiębiorstwa budowlane o liczbie pracujących powyżej 9 osób w marcu br. była wyższa o 27,6 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku (przed rokiem spadek o 10,8 proc.) oraz o 41,4 proc. w stosunku do lutego br. roku (przed rokiem wzrost o 34,2 proc.) – podał GUS.
Ekonomiści spodziewali się wzrostu na poziomie 14,8 proc. rok do roku.
Dane z budownictwa to kolejny dowód na utrzymywanie się wysokiej aktywności w polskiej gospodarce, mimo wybuchu wojny w Ukrainie.
🇵🇱 W marcu wciąż mieliśmy boom…budowlany. Po trzaśnięciu w górę na początku roku utrzymuje się b. wysoki strumień produkcji budowlano-montażowej: +27,6% r/r, budowa budynków +44,9%. Jest mnóstwo powodów do spadania, ale z jak wysokiego konia… pic.twitter.com/aLi5ydHPCM
— mBank Research (@mbank_research) April 22, 2022
– Największym zaskoczeniem dziś są wyniki budownictwa (…), które mają się nijak do koniunktury (ale to nie nowość w sektorze), wzorca sezonowego i spodziewanych efektów odpływu części pracowników – komentowali na Twitterze dane GUS ekonomiści banku Pekao SA.
Największym zaskoczeniem dziś są wyniki budownictwa (+5% m/m s.a., +27% r/r), które mają się nijak do koniunktury (ale to nie nowość w sektorze), wzorca sezonowego i spodziewanych efektów odpływu części pracowników. Dane szczegółowe za I kw. (w Biuletynie) będą *bardzo* ciekawe. pic.twitter.com/o4d51JvLLc
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) April 22, 2022
W czwartek GUS opublikował m.in. dane o produkcji przemysłowej, płacach i zatrudnieniu. Zarówno tempo wzrostu produkcji, jak i płac było zaskakująco wysokie. Według danych GUS produkcja przemysłowa wrosła o 17,3 proc. rok do roku, podczas gdy ekonomiści spodziewali się wzrostu na poziomie 11,9 proc.
Przeciętna płaca w przedsiębiorstwach zwiększyła się natomiast o 12,4 proc. w ujęciu rocznym. Eksperci spodziewali się nieco ponad 10-procentowego wzrostu.
Jednocześnie nadal bardzo szybko rosną ceny. Inflacja producencka PPI wzrosła w marcu do 20 proc.To efekt przede wszystkim wzrostu cen surowców i energii, wywołany m.in. wojną w Ukrainie.Ekonomiści spodziewali się około 18-procentowego wzrostu.
To wszystko składa się na obraz gospodarki, w której Rada Polityki Pieniężnej może znacznie podnieść stopy procentowe, bez ryzyka wepchnięcia gospodarki w stagnację. Obecnie, po siedmiu podwyżkach stóp, stopa referencyjna NBP (główna stopa procentowa) wynosi 4,5 proc. Według banku BNP Paribas jej docelowy poziom to 8 proc.
(1/2) Podwyższamy naszą prognozę stopy referencyjnej NBP i zakładamy, że na koniec trwającego cyklu podwyżek stóp procentowych osiagnie ona poziom 8% wobec 6.5%, którego spodziewaliśmy się dotychczas. pic.twitter.com/R7E36GvvWQ
— BNP Paribas o Rynkach (@BNP_rynki) April 22, 2022
– Główny powód [takiej prognozy] to nakręcanie się spirali płacowo – cenowej, przy wysokiej aktywności gospodarczej na początku bieżącego roku i perspektywach luzowania fiskalnego. Skłoni to naszym zdaniem RPP do jeszcze agresywniejszego zaostrzania parametrów polityki pieniężnej – napisali ekonomiści BNP Paribas na Twitterze.