Koszty podróżowania samochodem, samolotem czy koleją rosną z roku na roku. W dużej mierze ma na to wpływ sytuacja polityczna na świecie, rosnące koszty produkcji paliwa, a także sam fakt konieczności przetransportowania go do punktów dystrybucji. Za litr, ot choćby, benzyny kupisz więcej niż jeden bilet komunikacji miejskiej, a tramwajem dojedziesz szybciej niż samochodem stojącym w korku. Sprawdź, ile możesz zaoszczędzić przed świętami. Wystarczy, że postawisz na transport publiczny w unowocześnionej formie!
Dlaczego koszty jazdy samochodem stale rosną? Czynniki społeczne, środowiskowe i ekonomiczne
Koszt przejechania 10 km autem jest dziś wyższy niż kilka lat temu, nawet jeśli jeździsz tym samym samochodem. To efekt rosnących cen paliw, nowych wymogów klimatycznych i coraz droższej eksploatacji pojazdów.
Co warto wiedzieć? Otóż…
- rosną lub utrzymują się na wysokim poziomie ceny paliw (Pb95 ok. 5,94 zł/l, Pb98 ok. 6,69 zł/l, ON ok. 6,33 zł/l, LPG ok. 2,64 zł/l);
- planowane wdrożenie systemu ETS 2 podniesie koszty paliw kopalnych, bo do ceny paliwa dojdzie koszt uprawnień do emisji CO₂;
- serwis, części, opony i naprawy są coraz droższe;
- rosną składki OC/AC i opłaty parkingowe w miastach;
- korki powodują dodatkowe spalanie i stratę czasu, a to zwiększa koszt każdej podróży;
- miasta wprowadzają strefy czystego transportu i ograniczenia dla starszych aut.
Na koszt każdego kilometra wpływa więc nie tylko sama cena benzyny czy diesla. Dochodzą do tego cykliczne przeglądy techniczne, naprawy, ubezpieczenia, opłaty za parkowanie i czas spędzony w korkach. W efekcie udział transportu samochodowego w domowym budżecie rośnie i wiele osób zaczyna szukać alternatywy.
Czy wiesz, że…? Według aktualnych prognoz średnia cena benzyny Pb95 w Polsce na początku grudnia 2025 r. wynosi ok. 5,94 zł/l. Benzyna Pb98 to ok. 6,69 zł/l, olej napędowy ok. 6,33 zł/l, a LPG ok. 2,64 zł/l.Prognozy na pierwszy tydzień grudnia pokazują przedział dla Pb95 mniej więcej 5,82–5,94 zł/l, czyli nadal w okolicach 6 zł za litr.
Przy takich cenach każdy dodatkowy litr paliwa zaczyna być odczuwalny w portfelu, zwłaszcza przy codziennych dojazdach, a więc transport publiczny staje się coraz atrakcyjniejszą formą podróżowania.
To ważne! Do tego od 2027 r. paliwa do transportu drogowego ma objąć system ETS 2. Oznacza to, że w cenę paliwa zostanie wliczony koszt uprawnień do emisji CO₂.
Ile biletów na transport publiczny kupisz za zaledwie litr benzyny do auta?
Jeśli przyjmiesz średnią cenę benzyny Pb95 na poziomie 5,94 zł/l, litr paliwa to mniej więcej koszt jednego biletu czasowego w dużym mieście. W praktyce oznacza to, że kwota, którą spalasz w baku na krótkim odcinku, mogłaby pokryć kilka przejazdów tramwajem czy autobusem.
Poniżej w uproszczeniu, ile biletów kupisz za 1 litr benzyny (5,94 zł) w wybranych miastach oraz jak ta kwota ma się do biletów dobowych i miesięcznych:
- Warszawa – bilet 75-minutowy kosztuje 4,40 zł. Za 1 litr benzyny kupisz więc ok. 1,35 takiego biletu, czyli realnie jeden bilet 75-minutowy i zostanie Ci niewielka reszta. Bilet dobowy za 15 zł to równowartość ok. 2,5 litra benzyny, a miesięczny bilet sieciowy na wszystkie linie (ok. 140 zł) to koszt około 24 litrów paliwa.
- Kraków – bilet 20-minutowy kosztuje 4,00 zł, a 60-minutowy 6,00 zł. Za 1 litr benzyny kupisz ok. 1,48 biletu 20-minutowego lub prawie cały bilet 60-minutowy. Bilet 24-godzinny (22 zł) to równowartość ok. 3,7 litra paliwa, a miesięczny sieciowy (ok. 148 zł) to ok. 25 litrów.
- Wrocław – bilet jednorazowy na linie miejskie kosztuje 4,60 zł, a 60-minutowy 5,20 zł. Za 1 litr benzyny kupisz ok. 1,29 biletu jednorazowego albo prawie cały bilet 60-minutowy. Miesięczny bilet sieciowy za ok. 110 zł to równowartość nieco ponad 18,5 litra benzyny.
Jeśli miesięcznie przeznaczasz na paliwo 400–500 zł, w wielu przypadkach jest to 2–4 razy więcej niż koszt biletu miesięcznego na transport miejski. W praktyce za koszt samego paliwa możesz więc często pokryć nie tylko dojazdy do pracy, ale też większość innych przejazdów w mieście.
Różnica robi się szczególnie widoczna, gdy z auta korzystasz głównie w godzinach szczytu i stoisz w korkach.
Korki w przestrzeni miejskiej – ile czasu zaoszczędzisz na transporcie publicznym? Na bazie danych TomTom Traffic Index 2025)
W dużych miastach głównym „kosztem” auta przestaje być sama cena paliwa, a czas spędzony w korkach. Dane z TomTom Traffic Index i analiz medialnych pokazują, że przejazd 10 km w szczycie potrafi zająć nawet blisko pół godziny.
Według TomTom Traffic Index 2025 najgorzej jest we Wrocławiu – pokonanie 10 km w godzinach szczytu zajmuje średnio 28 minut i 56 sekund. W Krakowie ten sam dystans to około 24 minuty i kilka sekund, a w Warszawie około 23 minuty i 25 sekund.
Dla kierowcy oznacza to realną utratę dziesiątek godzin rocznie, które można by poświęcić na pracę, odpoczynek czy rodzinę. Transport publiczny omija część tych problemów. W Warszawie przejazd metrem z Ursynowa do centrum zajmuje ok. 20 minut, niezależnie od korków na powierzchni. Tramwaje jadące po wydzielonych torowiskach również są mniej wrażliwe na zatory drogowe.
W praktyce oznacza to, że codzienna trasa, którą autem pokonujesz w 40–50 minut, komunikacją miejską może zająć Ci około pół godziny lub mniej
Ekologia i zdrowie, czyli transport publiczny w roli ograniczenia emisji CO2
Każdy autobus, tramwaj czy pociąg zabiera dziesiątki pasażerów, którzy nie muszą w tym samym czasie jechać osobnymi autami. Dzięki temu emisja CO₂ w przeliczeniu na jedną osobę jest zdecydowanie niższa niż w przypadku samochodu.
Wprowadzenie systemu ETS 2 obejmującego paliwa do transportu drogowego ma właśnie taki cel – wymusić stopniową redukcję emisji i zachęcić do bardziej zrównoważonych form przemieszczania się. Transport publiczny jest tu kluczowy, bo pozwala ograniczać emisje bez rezygnacji z mobilności i aktywności zawodowej. Mniej aut w mieście to także mniej zanieczyszczeń powietrza, hałasu i pyłów, które wpływają na układ oddechowy i krążenia.
To już nie „stary autobus z dymiącym wydechem”, ale nowoczesny środek transportu, często z klimatyzacją, Wi-Fi i wygodnymi wnętrzami. Podróż komunikacją miejską staje się po prostu modna i stylowa – szczególnie wśród młodego pokolenia, które szuka rozwiązań przyjaznych środowisku.
Jak CUPT i Fundusze Europejskie wspierają zmiany transportu publicznego w Polsce?
Transformacja transportu publicznego w Polsce w dużej mierze opiera się na środkach unijnych. Program Fundusze Europejskie na Infrastrukturę, Klimat, Środowisko (FEnIKS) na lata 2021–2027 ma łączny budżet ok. 29,3 mld euro, a znacząca część środków jest przeznaczona na rozwój zrównoważonej mobilności, w tym transportu miejskiego.
Z informacji CUPT wynika, że tylko na priorytet związany z miejską mobilnością Polska otrzymała ok. 8,5 mld zł. To pieniądze na budowę linii tramwajowych, modernizację infrastruktury, zakup nowego taboru i rozwój systemów zarządzania ruchem.