Rząd chce dofinansować transport pszenicy i kukurydzy do portów nadbałtyckich; stawki będą uzależnione od odległości od portów; najwięcej do tony zboża dopłaci się we wschodnich i południowych województwach – wynika z projektu, o którym poinformowano w wykazie prac legislacyjnym rządu.
W piątek w wykazie opublikowano projekt nowelizacji rozporządzenia Rady Ministrów ws. szczegółowego zakresu i sposobów realizacji niektórych zadań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Z informacji zamieszczonej w wykazie wynika, że projekt ma zostać przyjęty przez rząd do końca marca.
Destabilizacja polskiego rynku zbóż
Zwrócono uwagę, że w wyniku agresji Rosji na Ukrainę ograniczeniu uległ eksport zbóż z Ukrainy tradycyjnymi kanałami, czyli przez porty na Morzu Czarnym.
– Spowodowało to znaczący, nienotowany nigdy wcześniej, wzrost przewozu ukraińskich zbóż przez polską granicę. Nadmierny przywóz zbóż z Ukrainy destabilizuje krajowy rynek zbóż, szczególnie w regionach południowo-wschodniej Polski. Do Polski są przywożone w szczególności kukurydza i pszenica – zwrócono uwagę.
Dofinansowanie transportu
Wyjaśniono, że projekt wprowadzi pomoc w formie dofinansowania transportu pszenicy i kukurydzy do portów nadbałtyckich.
– Proponuje się aby stawki pomocy były zróżnicowane w zależności od odległości od portów nadbałtyckich i wynosiły za tonę pszenicy i kukurydzy przewiezionej z: województwa warmińsko-mazurskiego, pomorskiego i zachodniopomorskiego – 100 zł; województwa – lubuskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, mazowieckiego i podlaskiego – 150 zł; województwa lubelskiego, podkarpackiego, małopolskiego, śląskiego, świętokrzyskiego, opolskiego i dolnośląskiego – 200 zł – poinformowano.
Zobacz też: Ukraińskie zboże nie może zostać w Polsce. Będzie spotkanie „okrągłego stołu”
Podczas jednej z dyskusji w ramach Europejskiego Forum Rolniczego komisarz UE ds. rolnictwa Janusz Wojciechowski poinformował, że KE zgodziła się na pomoc publiczną z polskiego budżetu dla rolników w kwocie 600 mln zł. Ma być też dodatkowe wsparcie dla polskich rolników z powodu napływu ziarna z Ukrainy i na ten cel dodatkowo przeznaczone zostanie przez KE niemal 30 mln euro.
– W sumie będzie to 900 mln zł dla polskich rolników. Jeśli będzie taka konieczność rozważymy kolejne transze takiej pomocy. To rząd zdecyduje, kto i w jakiej wysokości dostanie te pieniądze – mówił Wojciechowski.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Z kolei premier Mateusz Morawiecki w czwartek w Brukseli, po zakończeniu pierwszego dnia obrad szczytu UE, przekazał, że Polska wnioskuje o większe środki z Unii Europejskiej na wsparcie sprzedaży ukraińskiego zboża. Morawiecki wskazał, że na razie dla Polski przeznaczono na ten cel mniej niż 200 mln zł. Jak ocenił, jest to kwota nieadekwatna.
– Żądamy więcej i będziemy żądać więcej, bo uważamy, że to jest problem, przy którym Unia Europejska musi nam dopomóc – podkreślił premier.
Wicepremier i minister rolnictwa Henryk Kowalczyk informował, że na początku przyszłego tygodnia ma odbyć się „okrągły stół” dotyczący eksportu zboża. Na spotkanie mają zostać zaproszone firmy eksportowe, organizacje rolnicze, a także przedstawiciele resortu infrastruktury oraz Krajowej Grupy Spożywczej. Według Kowalczyka najistotniejszym problemem jest wywiezienie ukraińskiego zboża z Polski. Informował ponadto, że podczas „okrągłego stołu” mają paść propozycje dotyczące eksportu, kredytowania i magazynowania.
Polecamy:
- Ukraina będzie nadal eksportować zboże drogą morską. Inicjatywa zbożowa przedłużona
- Rosja wraca do porozumienia o handlu zbożem. Ma już nie blokować dostaw z Ukrainy
- Na świecie zabraknie jedzenia. „Rosja kradnie zboże, niszczy magazyny żywności i blokuje porty”
- Zboże, paliwa i groźba światowego głodu. Rosja używa ich jako broni w wojnie z Ukrainą, mówi szefowa KE [WIDEO]