Europa przeżywa obecnie rekordowe temperatury, umierają ludzie i zwierzęta, Południe trawią upały. Tymczasem, jak zwraca uwagę Greenpeace, wciąż jesteśmy zachęcani do dokładania klimatowi i podróżowania samolotami. Nie promuje się najmniej emisyjnego środka transportu, jakim jest kolej.
Nowy raport organizacji ekologicznej Greenpeace bierze pod lupę ceny biletów kolejowych i lotniczych w Europie Środkowej i Wschodniej. I stwierdza, że polityka na poziomie unijnym i krajowym stworzyła nieuczciwą przewagę konkurencyjną dla niszczących klimat linii lotniczych.
Czytaj także: Pływające molochy niszczą środowisko i klimat. Kolejne miasta nie chcą ich przyjmować
W ostatnich dziesięcioleciach lotnictwo było najszybciej rosnącym źródłem emisji gazów cieplarnianych w Europie. Tylko w ciągu dekady, od 2009 do 2019, zwiększyło się o niemal jedną trzecią. Już teraz ruch lotniczy osiąga, a nawet przewyższa poziomy sprzed pandemii COVID-19. Tracą na tym inne środki transportu.
I choć to kolej uchodzi za najmniej emisyjny środek transportu, jego ewentualni pasażerowie stają przed wieloma przeszkodami, by z niego korzystać, a w najlepszym wypadku – nie są do tego zachęcani. Podróżni mają trudności z rezerwacją biletów na pociągi transgraniczne, których ceny różnią się w zależności od operatora, co podkreśla potrzebę prostszego systemu sprzedaży biletów. Niebagatelną rolę odgrywa także wysoka cena.
Drogo, drożej
Dlatego raport Greenpeace porównuje koszty biletów lotniczych i kolejowych na 112 trasach w Europie w 9 różnych perspektywach czasowych. 94 z nich to połączenia transgraniczne, a 18 – krajowe.
Badania koncentrują się na 27 krajach UE oraz Szwajcarii, Norwegii i Wielka Brytania. Nie brano pod uwagę Malty, Cypru i Irlandii. Wszystkie analizowane trasy nie są dłuższe niż 1500 km, a zatem można je zaklasyfikować jako loty krótkodystansowe.
Czego dowiadujemy się z raportu? Przede wszystkim, bilety kolejowe na tych trasach są średnio dwa razy droższe niż lotnicze. I aż cztery razy droższe w Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Na przykład, na trasie Londyn – Barcelona koszt przejazdu pociągiem jest nawet 30 razy (!) wyższy niż koszt lotu samolotem.
Bilety lotnicze są tańsze niż bilety kolejowe na 71 proc. analizowanych trasach. Jednocześnie tylko 23 europejskie trasy są prawie zawsze tańsze, gdyby pokonywać je pociągiem niż samolotem.
Polska w tym zestawieniu nie wypada źle, przeciwnie – znajduje się na drugim biegunie, na którym połączenia kolejowe są sporadycznie tańsze niż lotnicze. Greenpeace określa międzynarodowe połączenia kolejowe z Polski jako „dobre”, wyróżniając pociąg do Berlina, który jedzie aż pięć razy w ciągu doby.
– Połączenie z Litwą jest słabe, z tylko jednym pociągiem przekraczającym granicę dziennie. Pociągi w Polsce, podobnie jak w większości krajów Europy Środkowo-Wschodniej, są generalnie dość tanie – czytamy w raporcie. Jak dodają autorzy „polski sektor lotniczy nie jest jeszcze zdominowany przez tanie linie lotnicze”.
Na większości (79 proc.) analizowanych w raporcie tras operują tanie linie lotnicze. To ma ogromne znaczenie, bo mogą być tańsze niż bilety kolejowe. Jak podkreślają autorzy raportu: „dzięki nieuczciwym i agresywnym strategiom cenowym”.
Samolot gorszy dla klimatu niż pociąg
Tymczasem latanie jest dla klimatu kilkukrotnie bardziej emisyjne niż przejazd pociągiem. Jednak, jak podkreśla Greenpeace, to linie lotnicze są zwolnione z płacenia podatku od kerozyny, czyli produktu ropopochodnego, będącego głównym składnikiem paliwa do silników odrzutowych.
Organizacja Transport & Environment oszacowała niedawno, że dzięki temu, i innym zwolnieniom podatkowym, podatnicy w Europie tracą łącznie 34 mld euro rocznie. Koleje nie mają równoważnych zwolnień dotyczących zużywanej przez nie energii. Plan zmiany zwolnienia z podatku od benzyny dla linii lotniczych utknął na szczeblu UE.
– Linie lotnicze korzystają z skandalicznych korzyści podatkowych – uważa Lorelei Limousin, starsza działaczka Greenpeace na rzecz klimatu w UE. – W szczególności tanie linie lotnicze wykorzystały każdą lukę prawną. Bilety lotnicze za 10 euro są możliwe tylko dlatego, że to inni, pracownicy i podatnicy, płacą prawdziwy koszt – zauważa.
300Klimat od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz cotygodniowy newsletter.
Limousin dodaje, że jeśli pociąg nie stanie się dla większości z nas bardziej przystępną opcją, coraz częściej będziemy mieć do czynienia z katastrofalnymi zjawiskami pogodowymi. Takimi, jak fala upałów, która sieje spustoszenie w Hiszpanii, Włoszech czy Grecji.
W tym ostatnim kraju żywioł wzmaga się, pożary na greckich wyspach trwają od kilku dni, pomimo zakrojonej na szeroką skalę akcji ratowniczej. Biura podróży ściągają turystów do domów, a greccy urzędnicy podkreślają: zagrożony jest każdy obszar kraju.
Bilety klimatyczne zamiast kart pokładowych?
Kolej musi być więc cenowo bardziej przystępna niż transport lotniczy. Greenpeace wzywa wszystkie europejskie rządy krajowe do wprowadzenia tzw. „biletów klimatycznych”. Byłyby to przystępne cenowo bilety długookresowe, ważne we wszystkich środkach transportu publicznego w kraju lub określonym regionie.
Organizacja postuluje też o stopniowe pozbawianie linii lotniczych dotacji.
Więcej o zmianach klimatu piszemy tutaj:
- Pływające molochy niszczą środowisko i klimat. Kolejne miasta nie chcą ich przyjmować
- Ciepło, gorąco, skwar: katastrofa klimatyczna nie ominie Polski. Oto scenariusze
- Klimatyzacja to już nie jest zbędny luksus. Upały to żniwa dla sprzedawców klimatyzatorów
- Rosnące zagrożenie pożarami lasów. To przez ocieplenie klimatu