Zapotrzebowanie systemu elektroenergetycznego na moc 9 stycznia przed południem pobiło dotychczasowy rekord. Przekracza ono już 28 tysięcy megawatów.
Według oficjalnych danych Polskich Sieci Elektroenergetycznych, między 9.00 a 10.00 średnie zapotrzebowanie na moc wyniosło 27 745 MW. Chwilowe wartości zapotrzebowania w tym czasie przekraczały nawet 28 000 MW. Tak było również około godziny 11.16, kiedy wynosiło 28 114.
Dotychczasowy rekord PSE odnotowały 12 lutego 2021 r. Wówczas zapotrzebowanie na moc sięgnęło 27 617 MW.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Niskie temperatury to oczywisty powód wzrostu zapotrzebowania na użycie energii elektrycznej. W Polsce dodatkowo rośnie wykorzystanie prądu do ogrzewania. Pokazuje to chociażby rosnąca sprzedaż pomp ciepła.
We wtorek po 11.00 polski system energetyczny zaspokajał zapotrzebowanie na moc głównie własną produkcją energii – generacja sięgała 27 186 MW a import 919 MW. Większość produkcji prądu – ponad 22 tysiące megawatów – zapewniały elektrownie cieplne, czyli przede wszystkim te opalane węglem. Około 3,6 tys. MW pochodziło z fotowoltaiki a ponad tysiąc – z wiatru.
Czytaj także:
- Za dużo prądu z wiatru. Produkcja energii z OZE tak duża, że część z nich trzeba wyłączać
- Taryfy niżej, rachunki wyżej. Tyle zapłacimy za prąd i gaz po odmrożeniu cen w 2024 roku [WYLICZENIA]
- Prawie jedna czwarta energii w Europie pochodzi z OZE. Szwecja liderem, a Polska wciąż poniżej średniej
- Brak transformacji energetycznej ma swoją cenę. Eksperci: rozwój OZE to niższe rachunki za prąd