W lipcu wskaźnik PMI dla polskiego przemysłu wzrósł do poziomu 52,8 pkt., notując najwyższy poziom od listopada 2018 roku – podała firma badawcza Markit.
W lipcu wskaźnik PMI poszybował w górę trzeci miesiąc z rzędu, wzrastając z czerwcowego poziomu 47,2 pkt. do 52,8 pkt.
„Warunki w sektorze nie uległy tak znaczącej poprawie w ciągu jednego miesiąca ani razu na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Ponadto najnowszy wynik znacznie przewyższał średnią z badań długoterminowych (od 1998), która wynosi 50,3 pkt. 5,6-punktowy wzrost głównego wskaźnika był trzecim najsilniejszym miesięcznym wzrostem w historii badań, zaraz po wynikach zarejestrowanych w maju i czerwcu tego roku. Trend spadkowy trwający nieprzerwanie od listopada 2018 do czerwca 2020, był najdłuższą taką tendencją od niemal 18 lat” – podał Markit w komentarzu do badania.
PMI dla polskiego przetwórstwa rośnie do 52,8. To najlepszy wynik od dwóch lat, sugerujący powrót aktywności w przemyśle to wzrostów*.
* z twardych danych wiemy jednak, że aktywność zaczęła rosnąć jeszcze w maju pic.twitter.com/Hcya5HGozt
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) August 3, 2020
Jak wynika z raportu Markit Economics, w lipcu zwiększyła się liczba nowych zamówień otrzymanych przez polskich producentów.
Popyt wzrósł wraz z dalszym złagodzeniem obostrzeń społecznych. Tempo wzrostu nowych kontraktów było najszybsze od lipca 2018.
Wzmożony napływ nowych zleceń odnotowano zarówno na rynku krajowym jak i na rynkach zagranicznych, natomiast eksport wzrósł po raz pierwszy od dwóch lat.
PMI to wskaźnik opracowany w celu zobrazowania kondycji polskiego sektora przemysłowego. Każda wartość głównego wskaźnika powyżej 50 pkt. oznacza ogólną poprawę warunków w sektorze, a wskaźnik poniżej 50 pkt. oznacza pogorszenie koniunktury.
Czytaj także:
Kłopoty producentów aut będą ciągnąć europejskie gospodarki w dół. Ale Polska jest bardziej odporna