Fundusze z RPA inwestujące w polskie nieruchomości komercyjne cieszą się dobrymi wynikami na giełdzie – informuje południowoafrykański portal Businesslive. Optymizmem napawa ich więc rozszerzenie programu 500+.
Nieruchomości komercyjne w Europie Środkowo-Wschodniej, a zwłaszcza w Polsce, dają dobrze zarobić firmom inwestycyjnym z Republiki Południowej Afryki.
Jedna z nich to EPP – założona w Holandii, ale wykupiona w 75 proc. przez johannesburski REIT, czyli spółkę specjalnego przeznaczenia lub fundusz inwestycyjny powołane do inwestowania w nieruchomości.
EPP, notowane między innymi na giełdzie w Johannesburgu, jest największym właścicielem centrów handlowych w Polsce. Ma w portfolio 19 projektów komercyjnych, 6 biurowców i dwa obiekty wielofunkcyjne, w tym ogłoszony niedawno wielki projekt Towarowa 22 autorstwa światowej sławy pracowni architektonicznej BIG.
EPP zwiększyło w zeszłym roku dywidendy o 6,7 proc., a dwie inne firmy również inwestujące w naszym regionie – Nepi Rockcastle i MAS – odpowiednio o 9,5 i 40 proc. Businesslive zauważa, że firmy inwestujące w lokalny, południowoafrykański rynek nieruchomości miały co najwyżej symboliczny wzrost, a niektóre zanotowały spadek.
Największą popularnością cieszą się między innymi polskie centra handlowe, a to dzięki utrzymującej się na dobrym poziomie konsumpcji wewnętrznej. W całym regionie Europy Środkowo-Wschodniej wymienione wcześniej spółki są jednymi z największych właścicieli i deweloperów centrów handlowych – pisze Businesslive.
Hadley Dean, CEO EPP, mówi w rozmowie z portalem, że Polska jest dla południowoafrykańskich inwestorów szczególnie interesująca jako największa gospodarka regionu. Dodatkowo nie boi się on o spadek konsumpcji dzięki nie tylko istniejącemu już programowi 500+, ale również planom rozszerzenia go na pierwsze dziecko oraz zapowiadanej trzynastej emeryturze.
Wszystko dlatego, że EPP i inne firmy liczą na to, że po rozszerzenie programu zwiększy konsumpcję prywatną w Polsce, a jednymi z beneficjentów będą właśnie centra handlowe.
Dean wspomina też o tym, że w Polsce jest wciąż miejsce na rozwój przestrzeni handlowych, a centra handlowe są tu relatywnie nowym zjawiskiem (najprawdopodobniej w porównaniu do USA). Oznacza to według niego, że są dla Polaków ważnym miejscem rozrywki i spędzania wolnego czasu, “szczególnie podczas ponurych miesięcy zimowych”.
Według raportu Polskiej Rady Centrów Handlowych, w drugiej połowie 2018 roku oddano do użytku ponad 390 tys. powierzchni najmu brutto. Wskaźnik wolnej powierzchni handlowej wyniósł 3,1 proc., co jest dobrym wynikiem.
Nasycenie powierzchnią centrów handlowych wyniosło na koniec 2018 roku 316 mkw na tysiąc mieszkańców, co jest bliskie średniej dla Unii Europejskiej. Nastąpił jednak spadek średniej odwiedzalności centrów handlowych o 4 proc., co wynikało głównie z ograniczenia handlu w niedziele.
Więcej o południowoafrykańskich spółkach inwestujących w polskie nieruchomości i ich pozytywnym wpływie na wyniki johannesburskiej giełdy pisaliśmy w styczniu.
Jeśli zainteresował cię ten artykuł, przeczytaj też, dlaczego na liście najlepszych miast dla nowych technologii nie ma ani jednej metropolii z Polski.