Produkt Krajowy Brutto wzrósł w 2023 roku zaledwie o 0,2 proc. rok do roku wobec 5,3 proc. wzrostu rok wcześniej, podał wstępne szacunkowe dane Główny Urząd Statystyczny (GUS). Tempo wzrostu wyhamowało bardziej, niż oczekiwali ekonomiści.
Ekonomiści zakładali, że gospodarka znacznie wyhamowała w poprzednim roku, ale nie spodziewali się, że aż tak bardzo. Według prognoz wzrost PKB miał wyhamować do 0,5 proc. rok do roku w 2023 r.
Produkt Krajowy Brutto (PKB) to jeden z najważniejszych wskaźników ekonomicznych, służących do pomiaru wartości wszystkich dóbr i usług wytworzonych w danym kraju w określonym czasie.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
W Polsce Produkt Krajowy Brutto niemal nieprzerwanie rośnie od czasu transformacji ustrojowej w 1989 roku. Przez te wszystkie lata mieliśmy tylko kilka przypadków głębokiej recesji. Pierwszy spadek PKB wystąpił w 1990 r., kiedy gospodarka doznała ostrego transformacyjnego szoku. Drugi wydarzył się w 2020 roku, a przyczyną była pandemia Covid-19.
– Na wynikach mocno ciążył spadek wydatków gospodarstw domowych. Te były o 1 proc. niższe niż w 2022 r., głównie za sprawą wysokiej inflacji. W pierwszej połowie roku wyprzedzała ona tempo wzrostu płac, co przyczyniało się do ubytku zamożności gospodarstw domowych. Równocześnie systematycznie rosły nakłady inwestycyjne – w 2023 r. powiększyły się one o 8 proc. głównie za sprawą wydatków dużych przedsiębiorstw – komentuje dane GUS Jakub Rybacki, kierownik zespołu makroekonomii Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
– Spore zaskoczenie w dół na polskim PKB: wzrost w 2023 roku wyniósł tylko 0,2 proc. To oznacza, że IV kwartał był słaby – napisali z kolei eksperci mBanku w mediach społecznościowych.
🇵🇱 Spore zaskoczenie w dół na polskim PKB: wzrost w 2023 roku wyniósł tylko 0,2%. To oznacza, że Q4 był słaby. Wyniki składowych w 2023:
🔹 konsumpcja prywatna -1%,
🔹 inwestycje +8%,
🔹 popyt krajowy -4,1%.— mBank Research (@mbank_research) January 31, 2024
W podobnym tonie wypowiadają się ekonomiści banku Pekao SA.
– Boom konsumpcyjny? Jaki boom konsumpcyjny? 2023 zamykamy rozczarowaniem – polska gospodarka urosła tylko o 0,2 proc. a podane dziś dane GUS sugerują słabą końcówkę roku – napisali na platformie X.
🇵🇱 Boom konsumpcyjny? Jaki boom konsumpcyjny? 2023 zamykamy rozczarowaniem – polska gospodarka urosła tylko o 0,2% a podane dziś dane GUS sugerują słabą końcówkę roku:
🔹konsumpcja prywatna spadła w całym 2023 o 1%, co oznacza stagnację w ujęciu rocznym w IV kwartale (fatalny… pic.twitter.com/KzWnucFZmu— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) January 31, 2024
Co dalej ze wzrostem gospodarczym
Według ekonomistów banków taka struktura danych o wzroście gospodarczym może sugerować, że w Polsce będzie postępować dalszy spadek inflacji.
– W świetle powyższego prawdziwy orzech do zgryzienia będzie mieć RPP. Uważamy, że taki zestaw danych będzie sprzyjał zakładom na obniżki stóp. Pierwsza szansa na „sprawdzam” ze strony RPP już za tydzień – oceniają ekonomiści mBanku.
W świetle powyższego prawdziwy orzech do zgryzienia będzie mieć RPP. Uważamy, że taki zestaw danych będzie sprzyjał zakładom na obniżki stóp. Pierwsza szansa na "sprawdzam" ze strony RPP już za tydzień.
— mBank Research (@mbank_research) January 31, 2024
Z kolei Jakub Rybacki ocenia, że nadchodzący rok przyniesie wyraźne przyśpieszenie wzrostu gospodarczego.
– Spodziewamy się, że PKB powiększy się o 2,3%. Będzie to głównie efekt odbicia konsumpcji. Wysoki wzrost płacy minimalnej oraz waloryzacja świadczenia 500+ podniesie wydatki gospodarstw domowych. Na tym tle zdecydowanie słabiej prezentować się będą inwestycje. Zmiana perspektyw budżetowych UE zmniejszy wydatki samorządów, natomiast wpływ programów z KPO widoczny będzie raczej dopiero w 2025 r. – napisał ekonomista w komentarzu.
Jego zdaniem głównym zagrożeniem dla koniunktury jest obecnie spowolnienie w strefie euro. Według niego bieżące prognozy wskazują, że zarówno Niemcy, Włochy i Francja rozwijać się będą w słabym tempie.
– W efekcie prawdopodobny jest spadek popytu zagranicznego i wolniejszy wzrost eksportu w Polsce – napisał Rybacki.
oprac. Marek Chądzyński
Polecamy także:
- Banki potrzebują więcej kapitału, by finansować gospodarkę. Dotychczasowe zyski to za mało [WYWIAD]
- Problemy z małym ZUS Plus. Część firm może nie skorzystać z preferencyjnych składek
- Grozi nam zapaść „Czystego Powietrza”? Eksperci apelują o większy zastrzyk finansowy
- Premier: Od kwietnia niższy VAT dla branży beauty. Decyzja dotyczy 30 tysięcy firm