W niedzielę dwaj najwięksi niemieccy kredytodawcy, Deutsche Bank i Commerzbank, poinformowali świat, że prowadzą po raz kolejny rozmowy na temat fuzji. Wyjaśniamy, co mogłoby z tego wyniknąć.
Po co ta fuzja?
Niemieckie banki bardzo chcą stworzyć narodowego czempiona, który będzie w stanie konkurować z amerykańskimi i chińskimi bankami inwestycyjnymi. Pomysł połączenia firm zdobył już aprobatę niemieckiego rządu, chociaż poprzednie rozmowy na ten temat nie zakończyły się sukcesem.
Same banki potrzebują siebie nawzajem, bo stanowią jedne z najmniej rentownych banków tej wielkości i mają nadzieję, że połączenie pozwoli im w końcu na poprawę kondycji finansowej.
Co powstanie?
Trzeci największy kredytodawca w Europie (zaraz po HSBC Holdings i BNP Paribas) z aktywami wartości 2 bilionów dolarów. Jak pisze New York Times, Deutsche Bank i Commerzbank po połączeniu będą odpowiadać za około jedną piątą klientów indywidualnych w Niemczech.
Kraj zyska z kolei silnego kredytodawcę, który będzie wspierał gigantyczny przemysł eksportowy.
Kto na tym straci?
Przede wszystkim pracownicy. Fuzja banków będzie oznaczała obcięcie tysięcy miejsc pracy, a niektóre analizy mówią nawet o 30 tys. zwolnionych pracowników. Związki zawodowe są więc oczywiście przeciwne.
Niektórzy komentatorzy i analitycy mówią też, że same banki wcale na fuzji nie zyskają, a pogłębi ona tylko ich problemy związane z rentownością.
Co może pójść nie tak?
W czasie gdy odbywały się rozmowy o możliwej fuzji kursy akcji obu banków spadły do poziomów najniższych od 10 lat (choć teraz, na wieść o ponownych rozmowach, rynek zareagował pozytywnie i akcje nieznacznie wzrosły).
Jeśli do fuzji dojdzie, powstała w ten sposób organizacja będzie jedynym niemieckim bankiem liczącym się na arenie międzynarodowej i – jak określa to NYT – “może to stanowić ostatni rozdział długiej historii upadku niegdysiejszej potęgi niemieckiej bankowości”.
Poprzednie fuzje na niemieckim rynku bankowym nie skończyły się dobrze – w 2009 roku Commerzbank po przejęciu Dresdner Banku potrzebował bailoutu rządowego, a Deutsche Bank do dziś nie zdołał w pełni “wchłonąć” Postbanku, który kupił w 2010 roku.
Fuzja a sprawa polska
W zeszłym roku bankowość detaliczna polskiego oddziału banku została przeniesiona do Santander Polska. Deutsche Bank Polska wciąż obsługuje klientów korporacyjnych i inwestycyjnych, a także posiadaczy kredytów hipotecznych zaciągniętych przed połączeniem z Santander.
Commerzbank jest z kolei właścicielem prawie 70 proc. udziałów mBanku