Poprawa prognoz PKB dla Niemiec o 2 pkt. proc. może potencjalnie dodać około 1 pkt. proc. do polskiego PKB w 2020 roku – obliczyli ekonomiści Citi Handlowego.
Jednocześnie Citi zrewidowało prognozy dla sytuacji gospodarczej Niemiec w górę o 2,2 pkt. proc.
„W rezultacie obecnie spodziewamy się spadku niemieckiego PKB w 2020 roku o 5,4 proc. i choć jest to wciąż głębokie tąpnięcie, skala poprawy jest trudna do zignorowania” – napisali.
Zmiana ta związana jest z poprawą perspektyw popytu krajowego oraz ogłoszonym pod koniec maja przez rząd w Berlinie pakietem fiskalnym szacowanym na 4 proc. niemieckiego PKB.
Ekonomiści zwracają uwagę, że skoro poprawa dotyczy przede wszystkim niemieckiego popytu krajowego (a nie eksportu), Polska może na tym skorzystać więcej niż pozostałe gospodarki Europy Środkowej.
Czytaj także: Polska stała się piątym najważniejszym partnerem handlowym Niemiec
Ze wstępnych danych za 2019 rok wynika, że udział Niemiec w polskim eksporcie wynosił 27,6 proc. a w imporcie – 28,2 proc.
Ekonomiści wskazują, że o ile w przypadku wzrostu niemieckiego eksportu pierwszym beneficjentem są zazwyczaj Czechy, w przypadku poprawy popytu krajowego jest nim Polska.
„Taka sytuacja odzwierciedla inną strukturę powiązań handlowych Polski i Niemiec niż w przypadku pozostałych gospodarek w regionie, w tym wyższy udział eksportu żywności oraz innych produktów, które trafiają na rynek lokalny, a nie są re-eksportowane” – napisali.
Autorzy raportu wskazują, że przestawione wykresy mogą stanowić przybliżenie wrażliwości polskiego PKB na niemiecki popyt krajowy.
„Na ich podstawie można szacować, że poprawa prognoz dla Niemiec o 2 pkt. proc. może potencjalnie dodać około 1 pkt. proc. do polskiego PKB w 2020 roku” – napisali ekonomiści Citi.
Czytaj także:
Na co pójdzie 130 mld euro w niemieckiej „tarczy”? To m. in. obniżka VATu do 16%
