Płaca minimalna w Polsce po ostatniej podwyżce od 1 lipca 2024 roku jest już na tyle duża, że wyprzedzamy Hiszpanię i jesteśmy tuż za Irlandią. Ale zmiany, jakie nastąpiły w połowie roku, nie są dla nas korzystne.
Eurostat opublikował właśnie aktualizację danych o płacach minimalnych w krajach Unii Europejskiej. Wynika z niej, że pod względem siły nabywczej najniższego krajowego wynagrodzenia Polska zajmuje siódme miejsce wśród krajów, które przesłały swoje dane Eurostatowi. I tu się nic nie zmienia w porównaniu do stanu z pierwszej połowy roku.
To, co jest nowe w danych urzędu to nasza pozycja względem krajów, które są najbliżej w zestawieniu. Nadal wyprzedzamy Hiszpanię i gonimy Irlandię. Ale minimalna płaca w Hiszpanii zbliżyła się pod względem siły nabywczej do płacy w Polsce. Za to Irlandia nam odjechała w porównaniu do pierwszego półrocza.
Jak rosła płaca minimalna w Polsce
Trzeba jednak jasno sobie powiedzieć: Polska dokonała bardzo dużego progresu w zwiększaniu wartości minimalnej płacy w ostatnich latach. Dziś można kupić za nią dużo więcej, niż dwie dekady wcześniej. Po drodze wyprzedziliśmy takie kraje, jak Portugalia czy Czechy. A sam wyścig wyglądał tak, jak na tej interaktywnej animowanej grafice:
Fakt, że tak wyraźnie przesunęliśmy się w rankingu to zasługa dużych podwyżek płacy minimalnej, jakie nastąpiły w ostatnich latach. Polska należy do liderów wśród krajów OECD pod względem tempa wzrostu płacy minimalnej. W ciągu ostatnich pięciu lat najniższe wynagrodzenie szybciej rosło jedynie w dwóch krajach. Wyprzedzają nas tylko Meksyk i Turcja.
Dwa razy więcej w kieszeni
Ale też nie mogło być inaczej, skoro jeszcze pięć lat temu pracownicy mogli liczyć jedynie na 2250 zł brutto. Teraz to już 4300 zł brutto.
Jednak duże nominalne podwyżki musiały się przełożyć na siłę nabywczą najniższej płacy, nawet przy tak dużej inflacji, jaka gnębiła polską gospodarkę w ostatnich latach. I przełożyło się. Według standardu siły nabywczej PPS (od Purchasing Power Standard), czyli specjalnej sztucznej waluty, którą opracował Eurostat wyprzedzają nas tylko Niemcy, Luksemburg, Holandia, Belgia i Francja.
Dlaczego jednak proces doganiania zdaje się zatrzymywać? Może to wynikać z powrotu do podwyżek jedynie o ustawowe wskaźniki, gdzie głównym jest inflacja. W takiej sytuacji siła nabywcza płacy minimalnej powinna być mniej więcej stała, niezależnie od tempa wzrostu cen. A może też wynikać z wolniejszego tempa wzrostu cen w gospodarkach, z którymi się ścigamy. Dotyczy to szczególnie Irlandii, gdzie inflacja jest dużo niższa niż w Polsce.
opracował Marek Chądzyński
Polecamy także:
- Podatki dla najbogatszych. Pokaż mi, jak mieszkasz, a powiem ci jaką daninę powinieneś zapłacić
- Rząd szykuje nowe przepisy o płacy minimalnej. Będą szczegółowe zasady jej wzrostu
- Co dalej z podwyżkami płac? Ekonomiści dużego banku uważają, że będą one coraz mniejsze
Ten ranking niema sensu bo jest od kwoty brutto u nas zabierają 30procent a gdzieś tam 10 % od minimalna propaganda i tyle
Mieszkam od blisko 20 lat w Irlandii, to zestawienie nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, masz 100% racji.Autor tekstu jest nie doinformowany lub celowo wprowadza w błąd
Widzę, że artykuł jest z 30 lipca i zdanie „że wyprzedzamy Hiszpanię” jest po prostu nieprawdziwe. W Hiszpanii 15876 euro rocznie (od stycznia 2024), w Polsce 51600 czyli około 12000 euro. Naprawdę, zajęło mi to 10 minut, a nie pracuję w żadnej redakcji żadnego portalu zajmującego się gospodarką… Ale wtedy by się nie klikało, nie?
Elu, kwoty na wykresie wyrażone są tak, aby odzwierciedlać to, ile za te Euro możesz sobie kupić (czyli wg parytetu siły nabywczej).
A nie, mój błąd, teraz doczytałam, że nie mówicie o kwotach nominalnych.
Dzisiaj najniższa krajowa to 760 euro na rękę śmiechu warte te statystyki 20 lat w unii przykre to jest
A gdzie Dania, Szwecja, Finlandia?
W Irlandii najniższą krajowa przy pracy 39 godzin w tygodniu to 2146 brutto czyli około 1900 na rękę,po co takie artykuły:((sami podwazacie swoją wiarygodność.
Bzdura i nieprawda
Wystarczy tylko że euro skoczy na 5 zł i spadniemy szybko w tym rankingu
Wielki egzamin z matematyki. Przed komisja staje matematyk. Komisja: ile to jest 2+2?. Matematyk odpowiada: 4. Przed komisja staje fizyk i na to samo pytanie odpowiada 4.0. I w koncu przed komisja staje adwokat. Konisha zadaje znow pytanie . Jaki jest wynik dzialania 2+2? Na co adwokat odpowiada: a jaki wynik sobie zyczy szanowna komisja?. Wiec dane statystyczne sa na tyle elastyczne na ile nie sa jednolite. Wiec….