Wynik finansowy netto banków wyniósł 42,18 mld zł w okresie styczeń-grudzień 2024 r., co oznacza wzrost o 50,9 proc. rok do roku, podała Komisja Nadzoru Finansowego.
– Wynik finansowy netto na koniec grudnia 2024 r wyniósł 42,2 mld zł. Wynik ten był wyższy o 14,2 mld zł (+50,9 proc. rok do roku) od wyniku osiągniętego na koniec grudnia 2023 r. i o 2,3 mld zł (+5,7 proc. miesiąc do miesiąca) wyższy od wyniku osiągniętego na koniec listopada 2024 r. – czytamy w prezentacji.
Jak poinformowano, w okresie styczeń-grudzień 2024 r. wynik z odsetek wyniósł 107,11 mld zł (+12,1 proc. rok do roku), zaś wynik z prowizji sięgnął 19,57 mld zł (+4,6 proc. rok do roku). Koszty działania to 50,95 mld zł. Wzrosły w ciągu roku o 11 proc.
– Odpisy (utrata wartości lub odwrócenie utraty wartości) wyniosły 7,14 mld zł (-0,3 proc. rok do roku). Wskaźnik ROE [wskaźnik rentowności kapitału własnego – przy. red.] sektora bankowego na koniec ub.r. wyniósł 15,5 proc. (+3,14 punktu procentowego rok do roku, +0,21 punktu procentowego miesiąc do miesiąca), a ROA [wskaźnik rentowności aktywów – przyp. red.] sięgnął 1,27 proc. (+0,29 punktu procentowego proc. rok do roku, -0,01 punktu procentowego miesiąc do miesiąca) – dowiadujemy się z prezentacji.
Komisja Nadzoru Finansowego przekazała również, że marża odsetkowa netto (NIM) wyniosła na koniec grudnia 3,77 proc. wobec 3,82 proc. miesiąc wcześniej i 3,72 proc. rok wcześniej.
KNF podała jednocześnie, że w III kwartale 2024 r. nastąpił wzrost poziomu ekspozycji na ryzyko kredytowe i ryzyko operacyjne oraz wzrost funduszy własnych do 254,7 mld zł. W ocenie instytucji sytuacja kapitałowa sektora pozostaje stabilna.
Na koniec grudnia 2024 r. działalność prowadziło: 29 banków komercyjnych, 489 banków spółdzielczych, 33 oddziały instytucji kredytowych i banków zagranicznych.
Polecamy też:
- Banki spodziewają się ożywienia. Nie obejmie ono jednak kredytów mieszkaniowych
- Kredyty hipoteczne coraz łatwiej dostępne. Banki kuszą niższym oprocentowaniem
- Banki w opałach, klienci znów ruszyli do sądów. Tym razem chodzi o sankcję kredytu darmowego
- NBP to nie wyjątek: banki centralne kupują dużo złota. Takiego popytu nie było od lat