Po wielomiesięcznej przerwie, spowodowanej pandemią koronawirusa, Polskie Linie Lotnicze LOT ponownie będą latać z Warszawy do Kolombo na Sri Lance – wynika z systemu rezerwacyjnego przewoźnika. Od stycznia powrócą również loty do Charkowa.
Pierwszy po pandemii samolot LOT-u wystartuje z warszawskiego Lotniska Chopina do Kolombo na Sri Lance 7 grudnia. Przewoźnik będzie realizował połączenia trzy razy w tygodniu: we wtorki, piątki oraz niedziele.
Lot z Polski na Sri Lankę zajmie ponad 9 godzin, natomiast w powrotną stronę – godzinę dłużej. Na trasie Warszawa – Kolombo linie będą dysponowały szerokokadłubowymi samolotami Boeing 787 Dreamliner.
Pierwszy rejs do Kolombo LOT zainaugurował w listopadzie 2019 roku. Był to wówczas początek sezonowego połączenia, które miało funkcjonować aż do końca marca 2020 roku.
„Zdecydowaliśmy się uruchomić regularne połączenie na Sri Lankę ze względu na bardzo duży potencjał turystyczny tego kierunku. Rocznie między Europą a Kolombo podróżuje w sumie ponad 1,8 mln osób” – mówił wówczas prezes przewoźnika, Rafał Milczarski.
Zarząd LOT-u upatrywał zresztą sporą szansę w lotach do Azji. Polska miała być bramą dla pasażerów ze Wschodu w podróży na Zachód, z punktem przesiadkowym w Warszawie.
Sri Lanka była kolejnym azjatyckim kierunkiem w siatce przewoźnika, po Nur Sułtanie, Seulu, Tokio, Singapurze i New Delhi. Przewoźnik w styczniu 2020 roku, przed lockdownem, zdążył jeszcze zainaugurować połączenia do Pekinu.
Nadal nieznane są jednak daty inauguracji połączeń do Waszyngtonu i San Francisco, kierunki te zostały ogłoszone jeszcze w 2019 roku.
Od 10 grudnia do 24 stycznia LOT będzie również realizował połączenia do Charkowa na Ukrainie trzy razy w tygodniu, a w okresie od 3 do 16 stycznia – cztery razy w tygodniu.
