PKO Bank Polski obserwuje większe zainteresowanie klientów kredytami hipotecznymi na stałą stopę procentową oraz rosnący udział kredytów na stałą stopę w przypadku zobowiązań konwertowanych z franka szwajcarskiego na złoty, poinformował wiceprezes PKO BP ds. ryzyka Piotr Mazur.
Według niego, polska gospodarka i sektor bankowy poradzą sobie ze spadkiem PKB, rosnącą inflacją oraz wyższymi kosztami ryzyka.
– W procesie ugód, który prowadzimy, o ile w takiej „normalnej produkcji” nowych kredytów złotówkowych mieliśmy przed tym szokiem 20-30 proc. kredytów o stałej stopie, o tyle ci klienci, którzy konwertują się z kredytu frankowego na złotowy, wybierają głównie stopę stałą, co znaczy, że ci, którzy doświadczyli tego ryzyka, które się zmaterializowało, nie chcą już brać kolejnego – powiedział Mazur podczas Forum Bankowego.
– Wydaje się, że to jest taki dobry prognostyk na przyszłość. W tej chwili klienci też zobaczą, że niskie stopy nie są dane raz na zawsze, że to ryzyko wzrostu stóp procentowych […] realnie istnieje. W tej chwili już widzimy, że z portfela, który jest „wyprodukowany” na stopie zmiennej, że wielu klientów chce zamienić stopę zmienną na stopę stałą – dodał.
Jak wskazał, sektor bankowy powinien wyciągnąć wnioski i być może produktów na stopę zmienną nie sprzedawać, albo spowodować, by różnica w cenie nie była istotna na tyle, że klienci wybierają zawsze tańszy produkt, który jest bardziej ryzykowny.
Ciężkie czasy wzmocnia gospodarkę?
Według Mazura, jeśli Ukraina przetrwa obecną agresję Rosji, to wydaje się, że Polska ma szansę z tego kryzysu wyjść obronną ręką, choć musi mierzyć się obecnie z rosnącymi inflacją i stopami procentowymi, a także wyższym ryzykiem kredytowym w sektorze bankowym.
– To, co polska gospodarka i polscy przedsiębiorcy przechodzą przez ostatnie lata, sprawia, że za każdym razem jesteśmy mocniejsi. Oczywiście, te zjawiska są w tej chwili bardzo dynamiczne, ponad 1 mln uchodźców w ciągu 13 dni, […] 7-krotny wzrost gotówki, duży wzrost ataków cybernetycznych. To są zjawiska ekstremalne, natomiast wydaje się, że tego typu sytuacje nas wzmacniają i jak patrzę na polskich przedsiębiorców, to wydaje mi się, że oni są w stanie sobie z tym problemem poradzić i w dłuższej perspektywie mamy szansę wyjść obronną ręką z tego kryzysu – powiedział wiceprezes.
– Oczywiście, czeka nas spadek PKB, czeka nas istotny wzrost inflacji i kosztów ryzyka, ale wydaje mi się, że jesteśmy w stanie sobie z tym wszystkim poradzić – dodał.
Według Mazura, po zakończeniu wojny w Ukrainie Polska ma dużą szansę, aby brać udział w odbudowie tego kraju.
Kolejny czynnik, który może wzmacniać polską gospodarkę to napływ obywateli Ukrainy, którzy będą wspierać polski rynek pracy.
Według niego, polscy przedsiębiorcy również poradzą sobie z obecnym kryzysem, wspierani przez instrumenty rynkowe, jak np. program gwarancji Banku Gospodarstwa Krajowego (BGK), nie zaś przez kolejną tarczę.
– Potrzebujemy inwestycji, więc ważna jest kwestia fiskalna, zwolnienia podatkowe przy inwestycjach – te dwa elementy pomogłyby utrzymać gospodarkę na wysokim poziomie – powiedział.
Stopy procentowe jeszcze wzrosną, prognozują eksperci. O ile wzrośnie rata kredytu?