Ukraińska gospodarka ma się coraz lepiej, a to może być niezbyt dobra wiadomość dla polskiej gospodarki. Płace na Ukrainie rosną w tej chwili w tempie 16 proc. rocznie, a poziom bezrobocia spada. Czy w związku z tym ukraińscy pracownicy zdecydują się na powrót do kraju, pyta Al Jazeera.
Ukraińscy pracownicy, którzy zasilają obecnie polską gospodarkę łatają pokaźne dziury na rynku pracy. Gdyby duża część pracujących w Polsce Ukraińców wyjechała, wiele firm byłoby w tarapatach.
Według Narodowego Banku Polskiego od 2014 roku Ukraińcy byli odpowiedzialni za wytworzenie aż 11 proc. polskiego PKB.
Dlaczego mieliby zatem wyjeżdżać?
Otóż ich rodzima gospodarka jest w coraz lepszej kondycji. Wzrost PKB w 2019 roku wyniósł 3 proc., bezrobocie spada, a ukraińskie firmy szukają pracowników.
Do tego hrywna się umacnia, co sprawia, że zarobki wysyłane z Polski są coraz mniej warte. A płace na Ukrainie rosną z roku na rok o 16 proc., podczas gdy inflacja zwalnia – obecnie wynosi 4,1 proc.
Czy szykuje się fala powrotów?
Na szczęście według ekspertów zmiany nie mają być drastyczne. Jednym z czynników jest fakt, że Ukraińcy coraz częściej, wraz ze zdobywanym doświadczeniem, przechodzą do lepiej płatnych zawodów i układają sobie życie w Polsce.
Do tego, mimo dobrych zmian w ich ojczyźnie, Ukraińcy wciąż uważają, że życie w Polsce jest lepsze w wielu aspektach.
W zeszłym roku w Polsce firmy zarejestrowała rekordowa liczba cudzoziemców – głównie Ukraińców i Białorusinów. To też może być sygnałem, że chcą zostać na dłużej.
Czytaj także:
>>> The Economist: Polska „entuzjastycznie powtarza wtopy Zachodu” przy przyjmowaniu imigrantów