Kamala Harris przekonywała, że Stany Zjednoczone będą walczyć ze zmianami klimatu, a Donald Trump nie odpowiedział wprost na to pytanie. Kwestiom energetycznym nie poświęcono wiele miejsca podczas debaty kandydatów na prezydenta USA.
Pierwszą debatę pomiędzy Kamalą Harris i Donaldem Trumpem zorganizowała telewizja ABC News. Najbardziej nośne okazały się wypowiedzi dotyczące migracji czy stanu gospodarki. Ale moderatorzy zadali kandydatom też pytanie o stosunek do zmian klimatu.
Osiągnięcia i wątpliwości
Kamala Harris wykorzystała tę okazję, żeby przypomnieć, że jej kontrkandydat nazwał kryzys klimatyczny “mistyfikacją”. Tymczasem ona widzi w tym procesie realne zagrożenie dla Amerykanów.
– Zapytajcie każdego, kto mieszka w stanie, gdzie doświadczył tych ekstremalnych zjawisk pogodowych, a teraz albo odmówiono mu ubezpieczenia domu, albo zostało ono podniesione. Zapytaj każdego, kto padł ofiarą tego, co to oznacza w kontekście utraty domu, kto nie ma dokąd pójść – mówiła.
Przekonywała, że USA może stawić czoła temu wyzwaniu i wyliczała osiągnięcia administracji prezydenta Joe Bidena. Mówiła o inwestycjach w zieloną energetykę przy jednoczesnym zwiększeniu wydobycia gazu i o tworzeniu nowych miejsc pracy.
Natomiast Donald Trump nie odniósł się bezpośrednio do pytania o stosunek do zmian klimatu. W swojej odpowiedzi skupił się na krytykowaniu Bidena i Harris za niewłaściwą, jego zdaniem politykę przemysłową. Sugerował wręcz, że Chiny przekupiły administrację prezydenta, by ta zezwalała na import samochodów i innych produktów chińskiego przemysłu.
Czytaj też: Czysta energia czy więcej odwiertów naftowych? Wybory w USA mają też klimatyczną stawkę
W innym momencie debaty skrytykował kontrkandydatkę, wypominając jej stosunek do wydobycia gazu łupkowego metodą szczelinowania hydraulicznego. Kamala Harris zaprzeczyła jednak sugestiom, że miałaby zakazać stosowania tej metody.
Według Trumpa, jeśli Harris wygra, USA w ogóle przestanie korzystać z paliw kopalnych.
– Moje stanowisko jest takie, że musimy inwestować w zróżnicowane źródła energii, aby zmniejszyć naszą zależność od zagranicznej ropy – mówiła natomiast Harris.
Kto wygrał debatę?
Komentarze po debacie w większości wskazują na przewagę kandydatki Demokratów. Podkreślano jej spokój i opanowanie, a z drugiej strony rosnącą irytację widoczną u Trumpa. Na zwycięstwo Harris wskazują też odpowiedzi wahających się wyborców, których przepytał dziennik The Washington Post.
Media odnotowały też deklarację gwiazdy amerykańskiej i światowej sceny muzycznej, Taylor Swift. Piosenkarka napisała w swoich mediach społecznościowych, że zamierza zagłosować na Kamalę Harris.
– Zrobiłam rozeznanie i dokonałam wyboru. Ty też musisz przeprowadzić własną analizę, wybór należy do ciebie – napisała swoim fanom Taylor Swift.
Oprac. Kamila Wajszczuk
Polecamy także:
- Trump kontra Harris: kto zebrał więcej pieniędzy na kampanię wyborczą? Mamy dane
- Wyścig z czasem o rządowe wsparcie w USA. Branża surowców krytycznych chce zdążyć przed wyborami
- W branży chipów w USA brakuje talentów. To efekt protekcjonizmu i zamykania granicy