Po latach oczekiwania Polska podjęła decyzje o wyborze partnerów technologicznych do budowy pierwszych w kraju elektrowni jądrowych. Sprawdzamy, gdzie mogą one stanąć.
W piątek premier Mateusz Morawiecki ogłosił, że polski rząd wybrał amerykański Westinghouse na partnera w realizacji „rządowego” projektu elektrowni jądrowej. Rada Ministrów ma podjąć uchwałę w tej sprawie w środę.
Z kolei w poniedziałek rano spółki PGE i ZE PAK podpisały list intencyjny z koreańskim koncernem energetycznym KHNP. Dotyczy on opracowania planu budowy elektrowni jądrowej właśnie w Pątnowie – dzielnicy Konina.
Gdzie powstanie pierwsza elektrownia jądrowa?
Premier Morawiecki poinformował, że w sumie w rządowych planach jest postawienie trzech elektrowni atomowych, które łącznie będą dysponowały sześcioma reaktorami.
Gdzie staną polskie elektrownie atomowe? Wskazuje to przede wszystkim dokument Polityka Energetyczna Polski do 2040 r.
Potencjalne lokalizacje pokazuje mapa:
Dokument wskazuje Pomorze jako region, w którym ma w pierwszej kolejności powstać elektrownia. Wymienione lokalizacje to Lubiatowo-Kopalino i Żarnowiec.
– Wybór lokalizacji determinowany jest dostępem do wody chłodzącej, ale także możliwością wyprowadzenia mocy i wycofaniami innych mocy w poszczególnych częściach kraju – napisano w Polityce Energetycznej Polski do 2040 r.
Lubiatowo-Kopalino już w ubiegłym roku wskazała jako miejsce pierwszej elektrowni spółka Polskie Elektrownie Jądrowe. Przygotowała już dla tej lokalizacji raport środowiskowy i wykonywała pomiary do raportu lokalizacyjnego. Tam stanie obiekt budowany we współpracy z amerykańskim koncernem Westinghouse.
Żarnowiec, o którym również wspomina się w dokumencie, to lokalizacja teoretyczna. To tam rozpoczęto budowę elektrowni jądrowej w latach osiemdziesiątych. Projekt zarzucono na początku lat 90.
Elektrownia w centralnej części Polski
W drugiej kolejności PEP 2040 wskazuje na „centralną część Polski”. Tu elektrownia jądrowa miałaby za zadanie zastąpić bloki energetyczne zasilane węglem brunatnym.
Mowa więc o Bełchatowie, gdzie znajduje się obecnie największa elektrownia w Polsce, należąca do PGE. A także o Pątnowie, gdzie swoją ostatnią węglową elektrownię ma ZE PAK. Tej lokalizacji dotyczy podpisany właśnie list intencyjny z koreańskim KHNP.
Wybór Pątnowa jako lokalizacji potwierdził też w niedawnej wypowiedzi premier Mateusz Morawiecki. – To miejsce naszej elektrowni na węgiel brunatny. Te złoża się wyczerpują. Mieszkańcy tamtej ziemi wiedzą o tym. Potrzebujemy w tamtym miejscu ulokować nową elektrownię – mówił w TVP Info.
W tym przypadku nie wykonano jeszcze żadnych prac przygotowawczych. Jak mówił 300gospodarce dr inż. Paweł Gajda, od decyzji o wyborze konkretnego miejsca na elektrownię minie przynajmniej trzy lata do przygotowania raportu lokalizacyjnego.
Gdzie powstaną reaktory SMR?
Obok planów budowy tak zwanego „dużego atomu” w Polsce brane są pod uwagę także inwestycje w małe reaktory modułowe – SMR. Z takiego planu wycofał się teraz ZE PAK. Zaangażowanie w ich budowę deklarowały też spółki KGHM, Tauron, PKN Orlen i Synthos.
Jak sugerowali już przedstawiciele Taurona, reaktory SMR mogą być lokowane tam, gdzie dziś działają starsze elektrownie węglowe. W tych miejscach są już odpowiednio przygotowane sieci elektroenergetyczne i inna infrastruktura.
Dodatkowo konieczność stopniowego wyłączania starych bloków węglowych będzie skutkowała potrzebą uzupełnienia luki w systemie elektroenergetycznym.
O decyzjach w sprawie budowy elektrowni jądrowej przeczytasz także:
- Druga elektrownia jądrowa w Pątnowie. Jest list intencyjny ZE PAK i PGE z Koreańczykami
- Premier: w Polsce powstaną trzy elektrownie atomowe