Ropa i gaz z Rosji nie będą akceptowane w Stanach Zjednoczonych. „USA nie będą uczestniczyć w finansowaniu wojny Putina” – ogłosił prezydent USA Joe Biden.
Biden powiedział podczas wystąpienia w Białym Domu, że decyzja o zaprzestaniu zakupu tych surowców z Rosji została podjęta w porozumieniu z sojusznikami USA. Prezydent dodał, że rozumie, że nie wszyscy z tych sojuszników będą mogli podjąć taką samą decyzję.
Chwilę wcześniej Wielka Brytania ogłosiła, że do końca 2022 roku wygasi import rosyjskiej ropy i produktów pochodnych. Sekretarz ds. biznesu i gospodarki Kwasi Kwarteng napisał na Twitterze, że ten czas pozwoli na zastąpienie rosyjskiego importu na rynku i w łańcuchach dostaw. Rosyjska ropa stanowi zaledwie 8 proc. zapotrzebowania Wielkiej Brytanii.
Inne kraje Europy prawdopodobnie nie podążą śladem Stanów Zjednoczonych w tej kwestii. Są dużo bardziej zależne od surowców z Rosji niż USA. Ale plany amerykańskiej administracji zostały skonsultowane z europejskimi sojusznikami – wskazuje Annmarie Hordern, dziennikarka Bloomberga.
Według Agencji Informacji Energetycznej, Stany Zjednoczone importują dziennie około 700 tys. baryłek rosyjskiej ropy naftowej i produktów naftowych, w tym oleju opałowego. Z danych agencji wynika, że rosyjska ropa stanowiła jedynie około 3 proc. wszystkich dostaw ropy naftowej do USA w roku ubiegłym. W sumie import rosyjskiej ropy i produktów naftowych stanowił około 8 proc. importu tych produktów do USA.
Jednak w ocenie agencji Bloomberg, mimo, że dodatkowo w ostatnich miesiącach import ten wykazywał tendencję spadkową, całkowity zakaz importu paliw z Rosji do USA skutkowałby wzrostem cen energii na amerykańskim rynku.
Czytaj też:
- Morawiecki: Polska aranżuje pakiet sankcji przeciwko Rosji
- Dni rosyjskiego lotnictwa cywilnego są policzone? „To dowód na to, że sankcje działają”
- Sankcje na Białoruś: PKB sąsiada Polski spadnie o 5%