Europejczycy są za przystąpieniem Ukrainy do Unii Europejskiej. Kandydaturę Ukrainy popierają przede wszystkim Polacy i Duńczycy. Nie brakuje jednak też przeciwników – wynika z ankiety przeprowadzonej przez ECFR.
Europejczycy generalnie popierają ideę przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, pomimo obaw związanych z kosztami i ryzykiem. Wskazuje na to ankieta przeprowadzona przez Europejską Radę Spraw Zagranicznych w sześciu państwach członkowskich Unii Europejskiej.
Jednak entuzjazm słabnie, gdy rozważa się potencjalne rozszerzenie wspólnoty o kraje takie jak Gruzja i kraje Bałkanów Zachodnich. Zalecenie Komisji Europejskiej dotyczące formalnych rozmów akcesyjnych z Ukrainą i Mołdawią sprawiło, że rozszerzenie znalazło się na czele priorytetów Unii, szczególnie w kontekście wojny Rosji w Ukrainie. Szczyt w Brukseli, który odbędzie się w tym tygodniu odegra kluczową rolę w określeniu kolejnych kroków. Komisja Europejska sugeruje również podjęcie rozmów akcesyjnych z Bośnią i Hercegowiną oraz przyznanie Gruzji statusu kraju kandydującego.
Które kraje są przystąpieniem Ukrainy do UE?
Badanie ECFR pokazuje różne poziomy poparcia dla przystąpienia Ukrainy w poszczególnych państwach członkowskich UE. Polska (47 proc.) i Dania 50 proc.) wykazują najwyższy poziom poparcia. Natomiast wyniki ankiety w Rumunii (32 proc. za, 29 proc. przeciw) oraz Niemczech (37 proc. za, 39 proc. przeciw) i Francji (29 proc. za, 35 proc. przeciw) pokazują, że opinie sią bardziej podzielone. Kraj, w którym przeważają głosy przeciw na poziomie 52 proc. jest Austria.
Jednocześnie 45 proc. respondentów obawia się negatywnego wpływu na bezpieczeństwo Unii, a korzyści gospodarcze nie jawią się ankietowanym jako wymierne. Polacy (43 proc.) i Rumunii (37 proc.) są optymistami i spodziewają się pozytywnych skutków gospodarczych dla Unii. Natomiast Duńczycy (54 proc.) i Austriacy (46 proc.) przewidują raczej ponoszenie kosztów.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Ankieta podkreśla również obawy związane z siłą polityczną UE na świecie. Polska i Dania są optymistycznie nastawione do pozytywnego wpływu (odpowiednio 43 proc. i 35 proc.), ale Austria (42 proc.) i Niemcy (32 proc.) przewidują zmniejszenie władzy politycznej.
ECFR identyfikuje wyraźny podział między „starymi” i „nowymi” państwami członkowskimi Unii w kwestii rozszerzenia. Austria (53 proc.), Niemcy (50 proc.) i Francja (44 proc.) częściej są przeciwko nowym członkom, podczas gdy w Rumunii (51 proc.) i Polsce (48 proc.) ludzie są przychylni rozszerzeniu Unii Europejskiej.
Których państw w Unii nie chcemy?
Badanie wskazuje na silny sprzeciw wobec członkostwa Turcji, z 51 proc. przeciwników tego pomysłu. Europejczycy wyrażają również chłodny stosunek do potencjalnego członkostwa Albanii, Bośni i Hercegowiny, Kosowa, Gruzji, Mołdawii, Czarnogóry, Macedonii Północnej i Serbii, z mniej niż 30 proc. poparciem dla ich włączenia.
Najmniejszym poparciem cieszą się Kosowo (20 proc. za, 37 proc. przeciw), Albania (24 proc. za, 35 proc. przeciw), Serbia (25 proc. za, 3 proc. przeciw) i Gruzja (25 proc. za, 31 proc. przeciw). Macedonia Północna (26 proc. za, 27 proc. przeciw) oraz Bośnia i Hercegowina (28 proc. za, 29 proc. przeciw) mają bardziej zrównoważone opinie, podczas gdy Mołdawia (30 proc. za, 28 proc. przeciw) i Czarnogóra (30 proc. za, 25 proc. przeciw) otrzymują stosunkowo wyższy poziom poparcia.
Czytaj także:
- Ukraina zwiększy limity zakupu ziemi uprawnej i dopuści firmy do obrotu. Rolnicy protestują
- Ukraina zbliża się do zachodu. Unia Europejska gotowa na integrację z Kijowem
- Przypadek Fakro wystraszył polski biznes. Mało nowych inwestycji w Ukrainie
- Świadczenia rodzinne dla obywateli Ukrainy w Polsce. Wiemy, ile wypłacono w ubiegłym roku