Inflacja w Polsce w lutym wyniosła 18,4 proc., podał GUS. To więcej niż miesiąc wcześniej. I najwięcej od grudnia 1996 roku.
Tekst został zaktualizowany o komentarze ekonomistów.
Według najnowszych danych GUS inflacja w poprzednim miesiącu wyniosła więcej niż w styczniu. Wtedy wskaźnik CPI rok do roku wyniósł 16,6 proc.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Zgodnie z opublikowanymi właśnie danymi o inflacji zmiany cen rok do roku w poszczególnych kategoriach towarów i usług przedstawiały się następująco:
- Żywność i napoje bezalkoholowe – 24 proc.
- Napoje alkoholowe i wyroby tytoniowe – 11,1 proc.
- Odzież i obuwie – 6,6 proc.
- Użytkowanie mieszkania lub domu i nośniki energii – 22,7 proc.
- Wyposażenie mieszkania i prowadzenie gospodarstwa domowego – 13,4 proc.
- Zdrowie – 10,1 proc.
- Transport – 23,7 proc.
- Łączność – 7,8 proc.
- Rekreacja i kultura – 16 proc.
- Edukacja – 14 proc.
- Restauracje i hotele – 17,2 proc.
- Inne towary i usługi – 12,8 proc.
Jak się kształtuje inflacja w ostatnich miesiącach pokazuje ten wykres:
Według ostatniej projekcji inflacji Narodowego Banku Polskiego inflacja w tym roku powinna wynieść średnio 11,9 proc. To środek przedziału w jakim, według NBP z 50-procentowym przedziale znajdzie się inflacja.
W tej samej projekcji założono, że w 2024 r. środek przedziału dla inflacji wyniesie 5,7 proc.
Jest nowy koszyk inflacyjny
GUS opublikował również nowy tzw. koszyk inflacyjny. To udział cen poszczególnych towarów i usług we wskaźniku inflacji. Koszyk ustala się na podstawie proporcji wydatków gospodarstw domowych z poprzedniego roku.
Urząd podał, że podczas przygotowywania zmian na 2023 rok poza nazwą towaru lub usługi, dla którego notowane są ceny na potrzeby pomiarów inflacji, dużą uwagę zwracano na specyfikację podstawowych cech jakościowych, takich jak np. gramaturę, skład surowcowy, markę, typ, model czy producenta danego towaru.
– Taka weryfikacja pozwala na uwzględnianie procesów związanych z tzw. „skimpflacją” lub „shrinkflation” czyli zjawiskiem, w wyniku którego na rynku obserwujemy zwiększoną częstotliwość zmian dotyczących wielkości opakowań, a także składu lub innych cech produktów ujmowanych w badaniu m.in. w kategoriach żywność i napoje – informuje GUS
– Należy jednak zaznaczyć, że w przypadku większości badanych pozycji obserwuje się i zbiera główne parametry jakościowe w tym jednostkę miary. Zmiany w opakowaniach są zatem uwzględniane na bieżąco poprzez przeliczanie cen do ustalonej jednostki miary – podaje urząd.
Według komunikatu GUS w 2023 roku do pomiaru cen na potrzeby wyliczania inflacji włączone zostały nowe towary i usługi m.in. medycznych badań diagnostycznych, rekreacji, usług cateringowych, usług kosmetycznych i pielęgnacyjnych.
– Ograniczono natomiast próbę w zakresie niektórych kategorii usług jak np. naprawy mebli czy sprzętu sportowego – informuje GUS.
Warzywa ciągną inflację w górę
Według opublikowanych danych najbardziej do wzrostu inflacji przyczynił się skok cen warzyw. Według wyliczeń GUS w lutym dołożyły one aż 0,22 pkt procentowego do wskaźnika inflacji.
Wzrost cen warzy to jeden z głównych czynników napędzających inflację w ostatnich tygodniach. Zaburzenia w produkcji warzyw w krajach południowej Europy i północnej Afryki doprowadziły do spadku importu. Z kolei krajowa produkcja jest droga ze względu na wysokie ceny energii. Szerzej pisaliśmy o tym w tym tekście.
Z kolei inflację najbardziej obniżały ceny węgla. Ich spadek odejmował ze wskaźnika 0,08 pkt procentowego.
Szczegółowy wpływ poszczególnych cen na CPI w lutym pokazuje ten wykres od GUS:
Czy to już szczyt inflacji?
Po publikacji danych GUS większość ekonomistów jest przekonana, że wzrost inflacji w lutym do 18,4 proc. rok do roku to już inflacyjny szczyt.
– GUS podał długo wyczekiwane odczyty inflacji za styczeń i luty z uwzględnienie nowych wag w koszyku. Wbrew oczekiwaniom, wstępny szacunek za styczeń został z tego tytułu… obniżony o 0,6 pp. do 16,6 proc. rok do roku. Z kolei w lutym inflacja w górę do 18,4 proc.. Dobrnęliśmy do szczytu w obecnym cyklu – napisali ekonomiści banku Pekao SA na Twiterze.
GUS podał długo wyczekiwane odczyty inflacji za styczeń i luty z uwzgl. nowych wag w koszyku. Wbrew oczekiwaniom, wstępny szacunek za styczeń został z tego tytułu… obniżony o 0,6 pp. do 16,6% r/r. Z kolei w lutym inflacja w górę do 18,4%. Dobrnęliśmy do szczytu w obecnym cyklu.
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) March 15, 2023
Podobnego zdania są eksperci z mBanku.
– Szczyt inflacji ma wysokość 18,4%. Tempo opadania będzie w kolejnych miesiącach szybkie, a potem znacząco zwolni, gdy uciekną efekty bazy – komentowali na gorąco dane GUS
🇵🇱 Szczyt inflacji ma wysokość 18,4%. Tempo opadania będzie w kolejnych miesiącach szybkie, a potem znacząco zwolni, gdy uciekną efekty bazy. Szeroko oczekiwana rewizja w górę ze względu na wagi okazała się rewizją w … dół, i to solidną (-0,6pp). Zapraszamy na wątek…
— mBank Research (@mbank_research) March 15, 2023
Z kolei Jaku Rybacki z Polskiego Instytutu Ekonomicznego uważa, że kolejne miesiące przyniosą gwałtowny spadek inflacji. Jednak spowolni głównie wzrost cen żywności i energii.
– Inflacja bazowa prawdopodobnie obniży się jedynie nieznacznie. Duży wzrost cen dotyczy szerokiego przekroju produktów i usług – także tych, w przypadku których cenniki zmieniają się bardzo rzadko. Dane Eurostat wskazują, że w przypadku tych produktów ceny systematycznie rosną o przeszło 10 proc. – sugeruje to utrzymanie się inflacji bazowej na dwucyfrowym poziomie w kolejnych miesiącach – napisał Rybacki w swoim komentarzu do danych.
Polecamy także:
- Prezes PFR: Najtrudniej będzie do kwietnia. Potem inflacja spadnie
- Koniec podwyżek stóp procentowych, obniżki na horyzoncie. Oto przewidywania PKO na 2023 rok
- Wysokie ceny dławią konsumpcję? Tak, ale słabiej, niż oczekiwano
- Nadwyżka w budżecie tylko na papierze. Oto wydatki funduszu covidowego
- Polska gospodarka hamuje. Analitycy prognozują spowolnienie wzrostu PKB
- Jak zmieniała się inflacja w Polsce na przestrzeni lat [wykresy, dane GUS]
Inflacja 16 % a rata kredytu 100%, artykuły spożywcze praktycznie każdy 100%, paliwo 50%, ogrzewanie 100%, czynsz 50% …. a podwyzka inflacyjna w pracy 300 brutto. Żal.pl