Rząd przygotowuje pakiet rozwiązań zabezpieczających odbiorców przed wzrostami cen energii na kolejny rok, poinformowała minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
– Przygotowujemy pakiet rozwiązań na kolejny rok, natomiast teraz jest jeszcze troszeczkę wcześnie, żeby prognozować [jakie będą ceny]. Na pewno będziemy zabezpieczać odbiorców przed podwyżkami, przed wzrostami, jeżeli chodzi o energię, jeżeli chodzi o gaz i wszystkie inne surowce – powiedziała Moskwa w Polskim Radiu.
– Jesteśmy gotowi i będziemy reagować – dodała.
Pod koniec maja wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin zapowiadał, że rozwiązania osłonowe będą kontynuowane. Natomiast szczegóły dotyczące cen energii elektrycznej i gazu na przyszły rok rząd przedstawi w IV kw.
Czytaj także: Jak obniżyć ceny energii nawet o jedną trzecią? Eksperci mają odpowiedź
W tym roku obowiązują m.in. ceny maksymalne na energię elektryczną dla gospodarstw domowych, podmiotów wrażliwych i małych i średnich przedsiębiorstw, a także cena maksymalna gazu. Ubiegłej zimy wprowadzono także m.in. dopłaty do zakupu węgla i ograniczenie ceny przy sprzedaży przez samorządy.
Są zapasy, możemy być spokojni
Zarówno ciepłownie, jak i elektrownie mają duże zapasy węgla, więc o kolejny sezon rząd jest spokojny, wynika z wypowiedzi minister klimatu i środowiska Anny Moskwy.
– W tym roku jesteśmy spokojni, bo jest jeszcze sporo zapasów z ubiegłego roku. Zima była łagodna i te zapasy są zarówno na spółkach, jak i w zakładach. Ustabilizowała się też cena, ale widzimy, że pojawiło się sporo prywatnych importerów, którzy zaopatrują rynek – powiedziała Moskwa w Polskim Radiu.
– Ciepłownie mają duże zapasy, elektrownie też mają duże zapasy [więc o kolejny sezon jesteśmy spokojni] – dodała.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
W maju wiceminister aktywów państwowych Marek Wesoły informował, że eksporterzy dysponują zapasem węgla, który gwarantuje bezpieczeństwo systemu elektroenergetycznego. W związku z tym nie ma potrzeby radykalnego zwiększania wydobycia z polskich kopalń.
Z danych Agencji Rozwoju Przemysłu (ARP) wynika, że import węgla do Polski wzrósł o 61,7 proc. r/r i wyniósł 20,2 mln ton w 2022 r., przy czym węgla energetycznego – 17,2 mln ton, a węgla koksowego – ok. 3 mln ton. Eksport węgla w tym samym czasie wyniósł 4,7 mln ton, czyli o 19,2 proc. mniej r/r, w tym węgla energetycznego: 1,3 mln ton, a węgla koksowego – 3,4 mln ton.
Jak podała wcześniej ARP, stan zapasów węgla kamiennego na koniec kwietnia 2022 r. wynosił 1,93 mln ton wobec 1,73 mln ton miesiąc wcześniej i 1,27 mln ton rok wcześniej.
Polecamy:
- Atom zamiast węgla. Eksperci: SMRy mogą zapełnić lukę po energetyce węglowej
- UE oszczędza prąd i gaz, ale mogłaby robić to lepiej. Polska nie wypada najgorzej
- Porównywarka cen węgla i opału