Opinia rzecznika generalnego Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), według której po uznaniu umowy kredytu hipotecznego za nieważną ze względu na nieuczciwe warunki konsumenci mogą dochodzić względem banków roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych, natomiast banki nie mają tego prawa, jest zgodna z wieloletnim stanowiskiem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), poinformował prezes Urzędu Tomasz Chróstny.
– Cieszę się, że opinia rzecznika generalnego TSUE jest zbieżna z naszym wieloletnim stanowiskiem. Od dawna podnosiliśmy, że banki nie mają podstaw żądać wynagrodzenia za korzystanie z kapitału w przypadku upadku umowy z ich winy, czyli w związku ze stosowaniem postanowień niedozwolonych – powiedział Chróstny, cytowany w komunikacie.
– Możliwość dochodzenia takich roszczeń oznaczałaby dopuszczanie osiągnięcia korzyści finansowych przez przedsiębiorcę, który stosował wobec konsumentów klauzule abuzywne. Ponadto zgoda na tego rodzaju roszczenia byłaby równoznaczna w skutkach z przywróceniem niesprawiedliwych warunków wynikających z wykonywania umowy zawierającej postanowienie niedozwolone – dodał.
Takie stanowisko w sprawie roszczeń banku o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału prezes UOKiK wyraził już w grudniu 2019 r. po wyroku TSUE w sprawie C-260/18 (Dziubak vs Raiffeisen Bank International AG). Prezes UOKiK regularnie wspiera też konsumentów, wydając istotne poglądy w sprawach sądowych, w których podkreśla brak dopuszczalności domagania się przez banki wynagrodzenia za korzystanie z kapitału, podkreślono w informacji.
Jaka jest opinia rzecznika TSUE?
Według wydanej dziś opinii rzecznika generalnego TSUE Anthony’ego Michaela Collinsa, w przypadku uznania, że umowa kredytu między bankiem a kredytobiorcą jest od początku nieważna z powodu zawarcia w niej przez bank nieuczciwych warunków umownych, bank nie ma prawa domagać się od konsumenta jakichkolwiek innych świadczeń oprócz zwrotu wypłaconego kapitału i zapłaty odsetek ustawowych za opóźnienie od chwili wezwania do zapłaty.
Rzecznik generalny, uzasadniając swoje stanowisko, podkreślił, że przedsiębiorca nie może czerpać korzyści gospodarczych z sytuacji powstałej na skutek własnego bezprawnego działania. Ponadto bank nie byłby zniechęcony do stosowania nieuczciwych warunków w umowach kredytu zawieranych z konsumentami.
W opinii rzecznika generalnego konsument ma natomiast prawo w takiej sytuacji dochodzić od banku roszczeń wykraczających poza zwrot świadczeń pieniężnych. Dopuszczalność takich roszczeń na gruncie prawa krajowego i ich zasadność powinna być rozstrzygana przez sądy. Jak podkreślił rzecznik generalny, takie rozwiązanie znajduje uzasadnienie w Dyrektywie 93/13, której celem jest zapewnienie wysokiego poziomu ochrony konsumentów.
Opinia rzecznika generalnego nie stanowi ostatecznego rozstrzygnięcia. Nie jest wiążąca dla TSUE, często jednak jest uwzględniana w wydawanych orzeczeniach, podkreśla UOKiK.
Czytaj także:
- Opinia warta miliardy złotych. Rzecznik TSUE: banki nie mogą domagać się wynagrodzenia za kapitał
- Pogrom akcji banków po opinii rzecznika TSUE. MF uspokaja: jest czas na budowanie kapitałów
- ZBP o opinii rzecznika TSUE: to punkt wyjścia do wewnętrznej dyskusji