Tanie linie lotnicze Wizz Air chcą zatrudnić około 200 pracowników z Polski. Poszukiwani są członkowie załóg pokładowych, ale też piloci – mówił manager węgierskiego przewoźnika, Andras Rado. To odpowiedź na zwiększony popyt na podróże lotnicze po pandemii.
Węgierskie linie lotnicze Wizz Air pracowników poszukują w całej Europie. Osoby z Polski mogą liczyć na 200 – co warte podkreślenia – etatów, czyli umów o pracę, poprzedzonych 6-tygodniowym szkoleniem. Praktyki odbywają się także na Węgrzech, gdzie Wizz Air ma swoją siedzibę.
Nabór na pracowników z Polski rozpoczyna się 15 czerwca w Gdańsku, a w przyszłym tygodniu w Katowicach, Krakowie, Warszawie i Wrocławiu.
Na rekrutację do linii w Polsce mogą liczyć także Ukraińcy. Już teraz pracuje ich w szeregach przewoźnika ponad setka.
Pracownik potrzebny od zaraz
– Cała branża lotnicza boryka się z podobnymi kwestiami. Chcemy zatrudnić szybko jak najwięcej pracowników – mówi Andras Rado, manager Wizz Air, odpowiedzialny za zatrudnianie personelu pokładowego.
Niestety, proces przyjmowania pracowników wydłuża konieczność odbycia wielotygodniowego szkolenia przed wejściem na pokład.
Wzmożone rekrutacje do linii lotniczych nie dziwią – przeprowadza je obecnie wielu przewoźników na świecie, notujących gwałtowny wzrost zainteresowania podróżami lotniczymi. Podczas pandemii, kiedy linie masowo likwidowały połączenia lotnicze, cięły koszty i harmonogramy, wielu pracowników sektora odeszło z dotychczasowych miejsc zatrudnienia lub całkowicie zmieniło branżę.
Teraz są ponownie potrzebni – by obsłużyć loty na nowych, bądź reaktywowanych trasach. A tych jest coraz więcej: czeka nas pierwsze od kilku lat lato bez ścisłych restrykcji transportowych w Europie.
– To pierwszy od dawna sezon letni bez większych restrykcji – potwierdza w rozmowie z dziennikarzami Andras Rado. Cierpliwie odpowiada na narzekania, że ceny biletów w tym roku również bardzo poszły w górę. – W ubiegłym roku podróżni ponosili koszty testów PCR, w tym roku muszą dopłacić do biletów. Bilety podrożały głównie z powodu cen paliwa, ale wakacyjne cele podróży zazwyczaj nie należą do najtańszych – dodaje.
Wielkie plany
Ale Wizz Air chce zatrudnić pracowników także z powodu swoich planów ekspansji.
Linie nie ukrywają, że w najbliższych latach liczba użytkowanych przez nie samolotów marki Airbus, europejskiej produkcji, wzrośnie do 500 sztuk, a liczba lotów sięgnie miliona rocznie.
Dlatego też do końca następnej dekady Wizz Air chce zatrudnić kolejnych 30 tys. członków załóg pokładowych. To około 2 tys. nowych pracowników, zatrudnianych przez węgierską linię lotniczą każdego roku.
Lotnisko Heathrow otwiera nieczynny terminal. Nie radzi sobie z liczbą pasażerów