Złota alga znów doprowadza do śnięcia ryb w Odrze. W Głogowie wyłowiono już 600 kilogramów martwych ryb, poinformował Dolnośląski Urząd Wojewódzki.
To kolejny raz, kiedy w Odrze odnotowano śnięte ryby. W 2022 roku doszło w rzece do katastrofy ekologicznej. Wysoki poziom zasolenia, związany ze zrzutami ścieków i niskim poziomem wody, doprowadził do zakwitu toksycznej złotej algi. Podobne sytuacje, ale o mniejszej skali notowano też w 2023 roku.
– W Głogowie 10 czerwca br. początkowo pojawiły się śnięcia narybków, następnie większych 60-80-centymetrowych ryb. Do 12 czerwca z rzeki wyłowiono 600 kg ryb. Służby działają na miejscu. Inspektorat Ochrony Środowiska ustala przyczynę śnięcia – czytamy w komunikacie urzędu.
Czytaj też: Wiceministra klimatu: Sytuacja na Odrze jest poważna. Potrzebna renaturyzacja i zmiana ustawy
Próbki wody badają odpowiednie służby i laboratoria, zapewniono. Dolnośląski Urząd Wojewódzki oraz Ministerstwo Klimatu i Środowiska prowadzą także działania prewencyjne.
Jednocześnie urząd podał, że poziom złotej algi w Odrze aktualnie spada. Wynika to z monitoringu Głównego Inspektoratu Ochrony Środowiska.
Warunki sprzyjające skażeniu
MKiŚ podaje natomiast, że złota alga miała od maja tego roku sprzyjające warunki do rozwoju. Chodzi o niską prędkość przepływu wody, podwyższone zasolenie i dostępność biogenów, czyli np. związków azotu i fosforu.
– Niskie stany wód notowane w maju spowodowały, że złota alga, która dostała się do Odry z Kanału Gliwickiego, zaczęła się rozwijać w nurcie rzeki. Fala wezbraniowa wywołana opadami deszczu, jakie pojawiły się na z początku czerwca, pozwoliła na przepłukanie złotej algi oraz przywróciła korzystniejsze warunki hydrologiczne – czytamy w informacji resortu.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Skażona tym glonem woda z Odry dostała się do zbiorników, kanałów, marin i starorzeczy mających połączenie z rzeką. W tego typu zbiornikach może dochodzić do namnożenia się i toksycznych zakwitów złotej algi, a w efekcie – do śnięcia ryb.
Dlatego działający w MKiŚ zespół zarządzania kryzysowego zaleca wzmożony monitoring zagrożonych miejsc przez służby wojewodów, Państwową Straż Rybacką i pracowników Wód Polskich.
Przekazano też służbom rekomendacje działań zaradczych. Przykładem może być montaż siatek uniemożliwiających wpływanie ryb w miejsca mogące stanowić dla nich pułapkę. Pilotażowo testowane są preparaty do ograniczania populacji złotej algi w zbiornikach i kanałach, podano także.
Polecamy także:
- Sąd zabronił, rząd się zmienił, a regulację Odry i tak dokończono. Ekolodzy oburzeni
- NIK: Katastrofa na Odrze była do przewidzenia. A instytucje zachowały się opieszale
- Cuchnący problem gmin. Co dziesiąta nie wywiązuje się z obowiązku kontrolowania szamb