Podczas swojej wizyty w Rumunii premier Węgier Viktor Orban ostrzegł o prawdopodobnej potrzebie wprowadzenia dwóch pakietów stymulacyjnych w celu ożywienia gospodarki jego kraju w przyszłym roku, informuje Financial Times.
Orban uznał, że w ciągu ostatnich pięciu lat Unia uległa samozniszczeniu jeśli chodzi o gospodarkę. Do takiego wniosku doszedł z okazji zbliżającego się spowolnienia gospodarczego po dekadzie wzrostu.
Powiedział, że potencjalna koalicja pomiędzy niemieckim CDU a partią Zielonych może spowodować zmniejszenie węgierskiej gospodarki.
Wszystko dlatego, że ponad jedna trzecia produkcji przemysłowej kraju jest związana z niemieckim przemysłem samochodowym. A ponieważ Niemcy ostatnio postanowili spróbować przestać zanieczyszczać planetę, w tym sektorze szykują się zmiany.
W kwietniu Ghomas Ulbrich, szef działu elektromobilności w Volkswagenie, zapowiedział, że firma planuje uruchomienie produkcji 33 modeli pojazdów elektrycznych do połowy 2023 roku i że zamierza także rozpocząć produkcję aut tego typu pod innymi należącymi do koncernu markami – Škoda, Audi i Seat.
Orban zwrócił uwagę, że najważniejsze dla Węgier jest zaplanowanie nowej drogi na 2020 i 2021 rok oraz próba uniezależnienia się od niemieckiego przemysłu samochodowego.
>>> Czytaj więcej na ten temat: Czy państwa UE zgodzą się wyeliminować emisję CO2 do 2050 roku? Niemcy dołączyły do grona popierających
To między innymi ta informacja pojawiła się dziś rano w skrzynkach odbiorczych subskrybentów naszego codziennego newslettera 300SEKUND. Jeśli chcesz się na niego zapisać, kliknij tutaj.