Kurs rubla spadł w poniedziałek rano o niemal 30 proc. wobec amerykańskiego dolara, a bank centralny Rosji podniósł stopy procentowe z 9,5 proc. do 20 proc. To bezpośredni efekt sankcji, które Zachód wprowadził podczas weekendu.
Rubel wyraźnie tracił w poniedziałek rano po tym, jak kraje Zachodu odcięły rosyjskie banki od międzynarodowego systemu informacji o transakcjach SWIFT, a także zamroziły aktywa Banku Rosji. W niedzielę wieczorem Unia Europejska zakazała wszelkich transakcji z rosyjskim bankiem centralnym. Norweski Państwowy Fundusz Emerytalny, największy fundusz inwestycyjny świata, ogłosił, że pozbędzie się wszystkich rosyjskich aktywów.
Przyłączenie się do sankcji zapowiedziała również neutralna dotąd Szwajcaria.
W odwecie rosyjski bank centralny zakazał profesjonalnym uczestnikom rynku realizacji wszystkich zleceń sprzedaży rosyjskich aktywów, jakie otrzymają od zagranicznych inwestorów. Tak wynika z wewnętrznego dokumentu banku Rosji, do którego dotarła Agencja Reutera.
To wszystko sprawiło, że inwestorzy gwałtownie zaczęli pozbywać się rosyjskiego rubla. Około 7:00 rano polskiego czasu dolar kosztował 107,5 rubla, o ponad 28 proc. więcej, niż w piątek.
Jednocześnie Bank Rosji zdecydował się na radykalną podwyżkę stóp procentowych z 9,5 do 20 proc. W ocenie przedstawicieli banku zwiększy to atrakcyjność rosyjskich aktywów.
Ropa w górę
Odcięcie Rosji od zachodniego systemu finansowego może utrudnić rosyjski eksport surowców naturalnych, zwłaszcza ropy. Jej ceny również wzrosły. Baryłka europejskiej ropy Brent kosztowała w poniedziałek 99 dolarów, a cena była o 5 proc. wyższa, niż w piątek.
– Mówię klientom, że wszystko, co wiemy na pewno, to to, że ceny energii będą rosły, i że niektórzy na tym zyskają – powiedział agencji Reuters John Milroy, doradca finansowy Ord Minnett w Sydney.
Spokojnie było natomiast na azjatyckich giełdach, które jako pierwsze rozpoczynają notowania w globalnym dobowym cyklu inwestycyjnym. Indeks giełdy w Szanghaju rósł o 0,17 proc., a japoński Nikkei 225 o 0,13 proc.
– W weekend mieliśmy zalew bardzo negatywnych informacji. Mówimy o zagrożeniu dla stabilności finansowej ze szczyptą ryzyka wojny nuklearnej. Zmienność jest podwyższona – powiedział Reutersowi Kyle Rodda, analityk rynkowy w IG Australia.
Załamanie rubla, skok cen ropy, recesja. Zamrożenie rezerw wpędzi Rosję w kryzys