W Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej od wielu miesięcy trwa strajk kontrolerów ruchu lotniczego – z pracy może odejść większość warszawskich kontrolerów. Poważnie zagraża to funkcjonowaniu przestrzeni powietrznej nad Polską. Co strajk może przynieść lotnictwu cywilnemu w naszym kraju?
Co to jest Polska Agencja Żeglugi Powietrznej (PAŻP)?
Na początek warto wyjaśnić, czym dokładnie zajmuje się Agencja, w której obecnie toczą się spory z kontrolerami. PAŻP odpowiada za bezpieczeństwo ruchu lotniczego nad Polską. Nadzorowana i kontrolowana przez Agencję przestrzeń powietrzna liczy przeszło 334 tys. km kw. i jest jedną z największych w Europie.
Jakie są typy kontrolerów ruchu lotniczego?
PAŻP zatrudnia kontrolerów ruchu lotniczego. Ta grupa zawodowa dzieli się na trzy typy: to kontrolerzy obszarów, kontrolerzy zbliżania i kontrolerzy wieży. Dwie pierwsze grupy nie mają kontaktu wzrokowego z maszynami, a ich stanowiska są całkowicie lub częściowo zaciemnione. Bazują oni na kontakcie z pilotami i danymi z radarów.
To właśnie kontrolerzy obszarów, odpowiadający za maszyny na dużych wysokościach, chcą teraz w większości odejść z pracy.
Ilu kontrolerów zatrudnia PAŻP?
W całej Polsce Agencja zatrudnia 600 kontrolerów. Jedna trzecia z nich pracuje w Warszawie. W sumie z pracy w PAŻP chce zrezygnować 180 na ponad 200 warszawskich kontrolerów zbliżania i obszaru. Pierwsza grupa 44 osób już odeszła z pracy, do końca kwietnia dołączyć mają do nich kolejni.
Spór kontrolerów z PAŻP – o co chodzi?
Kontrolerzy ruchu lotniczego nie zgadzają się na obniżki wynagrodzeń, o czym pisaliśmy dokładnie w tym tekście. Tłumaczą, że w ich wyniku ich pensje zostaną pomniejszone o ok. 30 do 50 proc. Związek Zawodowy Kontrolerów Ruchu Lotniczego (ZZKRL) zarzuca również Agencji niewłaściwe rozporządzanie pracą instytucji w czasie pandemii oraz naruszenie bezpieczeństwa i kultury pracy.
Ile zarabia kontroler lotów?
Praca kontrolera ruchu lotniczego jest okupiona ogromnym stresem, wielką odpowiedzialnością i latami szkoleń. To jeden z najważniejszych zawodów w branży lotniczej, a osoba na tym stanowisku odpowiada za bezpieczeństwo pasażerów, znajdujących się w powietrzu. Koszt przeszkolenia kontrolera wynosi od 600 tys. zł do nawet 1 mln zł. Kurs trwa 2-3 lata, niełatwe jest jednak pokonanie konkurencji, która zgłasza się na to stanowisko – na jednego kontrolera przypada ok. 100 kandydatów.
Nie dziwi więc, że praca kontrolera, po ukończeniu kursu, jest nadzwyczaj dobrze płatna. Kontroler ruchu lotniczego, już po obniżkach, może zarobić ok. 45 tys. zł brutto miesięcznie. Przed proponowanymi przez PAŻP obniżkami zarobki kontrolera mogły wynieść nawet 100 tys. zł.
Dlaczego PAŻP obniża wynagrodzenia?
Agencja tłumaczy, że zwyczajnie nie stać jej na utrzymanie na tym poziomie tylu kontrolerów ruchu lotniczego. Dochody PAŻP są bowiem uzależnione od poziomu ruchu lotniczego nad Polską, a ten zdecydowanie się skurczył wraz z początkiem pandemii koronawirusa w 2020 roku i ograniczeniami w ruchu lotniczym.
Czy Polsce grozi paraliż w ruchu lotniczym?
W przypadku odejścia tak wielu kontrolerów ruchu lotniczego można podejrzewać, że mnóstwo lotów zostanie odwołanych. Wiceminister infrastruktury Marcin Horała w rozmowie z Radiem Zet powiedział nawet, że obowiązki kontrolerów może przejąć wojsko.
Kontrola ruchu lotniczego wymaga jednak profesjonalnego szkolenia, co wydaje się znacznie utrudniać sprawę. Horała dodał, że podwyżki zarobków kontrolerów wzrosną, gdy zwiększy się natężenie ruchu lotniczego nad Polską.
Co dalej z kontrolerami?
Obecnie trwają rozmowy pomiędzy Agencją a ZZKRL. Kolejna tura spotkań rozpoczęła się w środę rano, ale do momentu publikacji tego tekstu nie zakończyła się. Nieoficjalnie wiadomo jednak, że na razie nic nie wskazuje na to, aby na tym etapie doszło do porozumienia.
Więcej o strajku kontrolerów ruchu lotniczego piszemy tutaj:
-
- Strajk kontrolerów trwa. ULC: Zamknięcie nieba na razie nie grozi Polsce [Aktualizacja]
- Strajk kontrolerów: UE ostrzega, że zamknie niebo nad Polską, a PAŻP idzie na ustępstwa wobec pracowników [AKTUALIZACJA]
- Ogromne opóźnienia samolotów na polskich lotniskach. To początek zapowiadanego paraliżu?
- Kontrolerzy lotów idą na wojnę. 30% z nich grozi odejściem
50tys zl miesięcznie? ludzie bez przesady! dac im max 15tys i jak nie pasuje to zatrudnic innych. jak jest 100 kandydatow na jedno miejsce to sie szybko znajda tacy co beda pracowac za 15tys zl.