W 2023 roku nawet bez wykorzystywania urlopu czeka nas 115 dni wolnych od pracy. Tyle jest w ciągu roku sobót, niedziel i innych dni ustawowo wolnych od pracy. Optymalne zaplanowanie urlopu daje nam ponadto szansę na 8 wydłużonych weekendów – zarówno świątecznych, jak i tych przeznaczonych na odpoczynek.
Analitycy HRE Investments policzyli, że tylko soboty i niedziele zapewniają już 105 dni wolnych od pracy. 9 dni świątecznych, które są ustawowo wolne od pracy, wypada w dni robocze. Jeden dzień wolny przysługuje za święto wypadające w sobotę 11 listopada. Daje to 115 dni wolnych, nawet jeśli nie wykorzysta się żadnego urlopu.
Z kolei urlop daje standardowo możliwość wykorzystania 26 dni na odpoczynek od codziennych, zawodowych obowiązków. W rezultacie można spodziewać się więc aż 141 dni bez pracy. To niemal 39 proc. roku.
Długie weekendy? Tak, ale dobrze rozplanuj urlop
Już na początku roku pojawi się okazja do odpoczynku, bo 6 stycznia (święto Trzech Króli) wypada w piątek. Kosztem czterech dni urlopowych można było załatwić sobie 9 dni wolnego (od 31 grudnia 2022 do 8 stycznia 2023 roku).
Kolejny długi weekend przypada w kwietniu. Poniedziałek Wielkanocny wypada w tym roku 10 kwietnia. Majówka w tym roku będzie bardziej udana, bo ten miesiąc rozpoczyna się w poniedziałek. Wykorzystanie jednego dnia urlopu na 2 maja sprawi, że odpocząć od pracy będzie można w dniach 29 kwietnia – 3 maja. Dodatkowe dwa dni urlopu w dniach 4 i 5 maja zaowocują 9-dniowym wolnym.
Poświęcając dzień urlopowy na piątek 9 czerwca, można zyskać 4-dniowy weekend, gdyż 8 czerwca wypada Boże Ciało.
Jeśli zaś chodzi o miesiące wakacyjne, to we wtorek 15 sierpnia przypada Święto Wojska Polskiego, które jest wolne od pracy. Dlatego warto zaplanować urlop tak, by w poniedziałek 14 sierpnia nie iść do pracy.
Sporo dni wolnych przypada w listopadzie, bo miesiąc zaczyna się Świętem Wszystkich Świętych w środę. Cztery dni urlopowe w pozostałe dni tego tygodnia sprawią, że o pracy można zapomnieć na 9 dni.
Dodatkowy dzień wolny przysługuje za 11 listopada, który w tym roku przypada w sobotę. Idealnym rozwiązaniem jest odebranie go na przykład w pierwszym tygodniu listopada lub też przedłużając weekend, na który przypada Dzień Niepodległości.
Co więcej, jak pisze HRE Investments, korzystniej pod kątem odpoczynku wypadają też święta Bożego Narodzenia. Wigilia w niedzielę sprawia, że do pracy Polacy pójdą dopiero w środę po czterech dniach wolnego.
Czytaj także:
- Firmy będą zwalniać. Rynek pracy może się cofnąć nawet o kilka lat
- Urlop rodzicielski na całym świecie? Prawie. W USA nadal nie istnieje
- Tony jedzenia trafią na śmietnik. Co trzeci z nas wyrzuci je po świętach
