UOKiK sprawdza, czy wzrost cen silosów do magazynowania zboża, po ogłoszeniu programu pomocy dla rolników, był wynikiem niedozwolonego porozumienia ograniczającego konkurencję. Inspektorzy przeszukali siedziby dwóch firm.
W kwietniu tego roku Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi ogłosiło program dofinansowania zakupu i budowy infrastruktury do magazynowania produktów rolnych. Teraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów sprawdza, czy ceny silosów mogły przez to wzrosnąć, a także czy mogło dojść do zmowy cenowej i wymiany poufnych informacji pomiędzy konkurentami na rynku.
Przeszukania w firmach
W ramach postępowania UOKiK przeszukał siedziby dwóch podmiotów: BIN z Aleksandrowa Kujawskiego i Michał P. Targoński spółka komandytowa z Wysokiego Mazowieckiego.
– Analizujemy obecnie zebrany materiał dowodowy. Przypominam, że wspólne ustalanie cen lub wymienianie się informacjami o nich jest naruszeniem prawa konkurencji. Przedsiębiorcy powinni samodzielnie kalkulować stawki, po których oferują produkty – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Jakie kary grożą za nieuczciwą konkurencję?
Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas prezes UOKIK rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom.
300Sekund od września w nowej odsłonie. Zapisz się już dziś na nasz codzienny newsletter.
Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerowie odpowiedzialni za zawarcie zmowy muszą się liczyć z karą do 2 mln zł.
To też może Cię zainteresować:
- Biedronka znów na celowniku UOKiK. Urząd sprawdza, czy akcja promocyjna sieci była rzetelna
- UOKiK kontroluje ceny malin. Ponad 50 punktów skupów na celowniku
- Nękali telefonami o „fotowoltaice”. Teraz UOKiK nałożył na nich kary
- Zalando, Sephora, Media Markt i Glovo z zarzutami UOKiK. Chodzi o promocję