Port Lotniczy Olsztyn-Mazury podpisze w środę memorandum o współpracy z LuLu Group, siecią handlową ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Firma ma 8 mld dolarów przychodów rocznie, a zatrudnia 65 tys. osób.
Na uroczystość ma przyjechać Yusuff Ali M.A., prezes konglomeratu, podaje Puls Biznesu. Biznesmen jest rezydentem Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA). Sieć supermarketów LuLu liczy 254 sklepów: m.in. w ZEA, Indiach, Arabii Saudyjskiej. Koncern działa również w branży turystycznej, transportowej czy edukacyjnej.
Czytaj także: Bezpośrednio na Bliski Wschód. LOT o krok od otwarcia połączeń do Arabii Saudyjskiej
Jaki jest cel wizyty? Dziennik podaje, że LuLu Group chce mieć w Polsce centrum operacji. Podobne magazyny ma już w Hiszpanii, Włoszech i Wielkiej Brytanii. Do tej pory to one były bazami, przez które przechodziły polskie produkty w drodze na Bliski Wschód, do sklepów LuLu. Teraz taką bazą ma stać się także lotnisko w Olsztynie.
Mazurski port, choć niewielki – w 2022 roku obsłużył 111 tys. podróżnych – prężnie rozwija cargo. Współpraca z gigantem z ZEA oznacza rozbudowę portu lotniczego. Obecna infrastruktura magazynowa do przechowywania żywności ma 2 tys. m kw. Dominik Markowski, menedżer projektu Olsztyn-Mazury Special Trade Zone, już w przyszłym roku chce zwiększyć ją ponad dwukrotnie: do 5 tys.
Eksperci oceniają, że współpraca może wyjść olsztyńskiemu portowi na dobre.
– Każde lotnisko regionalne, szczególnie takie, na którym ruch pasażerski jest mały, musi szukać wszelkich możliwych źródeł dodatkowych dochodów. (…) Lotniska muszą stać się bardziej aktywne i obok aktywności pasażerskiej prowadzić inne działalności – skomentował dla dziennika Sebastian Mikosz, były wiceprezes Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA).
Czytaj także:
- LOT idzie po finansowy rekord. Wątpliwości? Ma je rozwiać nowa strategia
- LOT powalczy o miliard zł zysku w tym roku. „Nie ma zgody na sprzedaż spółki”
- Nawet 100 mln pasażerów w 2040 roku. Rynek lotniczy będzie się rozwijał, ale są też wyzwania