Potencjał gospodarczy dużego i chłonnego rynku, dostęp do wykwalifikowanych pracowników, wysoka jakość produktów i usług – to wszystko sprawia, że jesteśmy wciąż atrakcyjnym krajem dla globalnych marek. Krajobraz ekonomiczny naszego kraju tworzą nie tylko firmy, które szukają nowych możliwości inwestycyjnych, ale również marki, które są w Polsce od lat i mają duży wpływ na lokalną gospodarkę. Jedną z nich jest McDonald’s, obecny nad Wisłą od 1992 roku.
– Globalne marki, takie jak McDonald’s, mają często lokalną perspektywę budowaną przez lokalnych przedsiębiorców, jakimi są franczyzobiorcy czy dostawcy. Wpływają na branżę, w której funkcjonują, wyznaczają standardy i nowe rozwiązania. Spoczywa na nich także odpowiedzialność za wiele innych sektorów i firm, co jest szczególnie ważne i wymaga stawienia czoła licznym wyzwaniom związanym z obecną, niepewną sytuacją pandemiczną – zaznacza Jan Karasek, partner w dziale doradztwa biznesowego w KPMG w Polsce.
Korzyści płynące z obecności takich marek w Polsce są znaczące. To nie tylko wpływy do budżetu państwa, ale również stymulowanie inwestycji u polskich dostawców oraz wprowadzanie nowych rozwiązań i technologii. Dzięki takiej współpracy, polskie produkty są często eksportowane na inne rynki, na których działają światowe marki. Wypracowane zyski przeznaczane są na rozwój, wynagrodzenia dla pracowników czy podatki.
– Marka obecna na lokalnym rynku oddziałuje nie tylko na swoją własną branżę, ale również na całe otoczenie i inne sektory gospodarki. Wielokrotnie wykreowane przez markę duże wolumeny zbytu dla dostawców z innych branż stanowią impuls do znaczących inwestycji w rozwój nowych technologii lub budowę specyficznych rozwiązań w łańcuchu dostaw w partnerstwie z marką. Wypracowane w ten sposób rozwiązania i inwestycje wielokrotnie oferowane są następnie innym przedsiębiorcom obecnym na lokalnym rynku pozwalając im budować swoją pozycję również poza krajem – dodaje Jan Karasek.
Wpływ globalnych marek widoczny jest nie tylko z poziomu ogólnokrajowego, ale przede wszystkim lokalnie. Organizacje franczyzowe czy dostawcy usług tworzą potężną bazę miejsc pracy w regionach, inwestują w ich rozwój infrastrukturalny czy gospodarczy, wspierają lokalne społeczności i ich inicjatywy.
McDonald’s w Polsce to przykład takiego podejścia. Wkład w polską gospodarkę w 2019 roku to ponad 1,8 miliarda zł wypłaconych wynagrodzeń i 815 milionów odprowadzonego podatku VAT. Marka razem z dostawcami tworzy 40 tysięcy miejsc pracy, a dzięki ponad 70 franczyzobiorcom ma silną lokalną perspektywę. Polscy przedsiębiorcy prowadzą około 90% restauracji w różnych regionach. Niemal każdy z nich wspiera otoczenie, w którym prowadzi działalność.
Niestety branża gastronomiczna bardzo dotkliwie odczuła pandemię Covid-19. Szacuje się, że w przypadku sieci McDonald’s spadek obrotów może sięgnąć 25 proc. w porównaniu z 2019 rokiem, a na początku 2020 roku spadki sprzedaży sięgały nawet 60-70 proc. Dodatkowym wyzwaniem dla firm gastronomicznych było zamknięcie galerii handlowych, w których w wielu przypadkach znajdują się punkty gastronomiczne, przy jednoczesnym pełnym obciążeniu opłatą czynszową.
Dlatego firma wprowadziła rozwiązania, mające na celu odciążenie kosztowe organizacji franczyzowych, tj. obniżenie czy rozłożenie na raty opłat. Wielu franczyzobiorców skorzystało również z tarczy antykryzysowej, co pomogło w przetrwaniu najtrudniejszego okresu. McDonald’s oczekuje od swoich partnerów biznesowych spełniania restrykcyjnych standardów, ale jako partner biznesowy oferuje stabilność i wsparcie w trudnych sytuacjach.
Pomimo trudnego okresu spowodowanego pandemią Covid-19, Polska jako miejsce do inwestowania wciąż ma wiele atutów. To duży potencjał gospodarczy, chłonny rynek i dostęp do zasobów ludzkich i wykwalifikowanych pracowników. Udana współpraca jest szczególnie ważna teraz, kiedy gospodarka i biznes stają przed wyzwaniami związanymi z koronawirusem.