Co się stanie z cenami energii po ich odmrożeniu? Kto może liczyć na wsparcie w formie bonu energetycznego? Czy wzrosną ceny gazu i ogrzewania? Wyjaśniamy, co przewiduje rządowy projekt ustawy.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przygotowało projekt ustawy, który określa, co stanie się z cenami energii elektrycznej, gazu ziemnego i ciepła systemowego od lipca 2024 roku. Projekt czeka jeszcze na zatwierdzenie przez Radę Ministrów, a następnie trafi do Sejmu.
Z tego tekstu dowiesz się:
- Jak mogą zmienić się ceny energii elektrycznej w drugiej połowie 2024 roku?
- Co to jest bon energetyczny, ile wyniesie i komu będzie przysługiwał?
- Ile zapłacimy za gaz ziemny?
- Jak mogą się zmienić ceny ciepła systemowego?
Ile zapłacimy za energię elektryczną po 1 lipca 2024 roku?
Projekt ustawy przewiduje powrót opłat w wysokości zatwierdzonej przez Urząd Regulacji Energetyki w taryfach. Jednak firmy energetyczne będą musiały złożyć nowe wnioski, co ma obniżyć stawki w porównaniu z poziomem zatwierdzonym na ten rok. Nowe taryfy mają obowiązywać do końca 2025 roku.
Jednocześnie przewidziano, że cena za megawatogodzinę energii elektrycznej nie może przekroczyć 500 złotych na rachunkach gospodarstw domowych. Przewiduje się też cenę maksymalną dla samorządów, szkół, szpitali czy małych i średnich przedsiębiorstw. Wyniesie ona 693 zł/MWh.
Co to jest bon energetyczny i ile wyniesie?
Ma to być jednorazowe świadczenie, którego celem jest złagodzenie efektu wzrostu cen w przypadku najbardziej wrażliwych odbiorców. Chodzi o najuboższe gospodarstwa domowe, ale także np. emerytów i rencistów otrzymujących najniższe świadczenia.
Przewidywana wysokość bonu energetycznego to:
- 300 zł dla jednoosobowego gospodarstwa domowego,
- 400 zł dla gospodarstwa domowego składającego się z 2 do 3 osób,
- 500 zł dla gospodarstwa domowego składającego się z 4 do 5 osób,
- 600 zł dla gospodarstwa domowego składającego się z co najmniej 6 osób.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Wyższą kwotę będzie można otrzymać, jeśli źródło ogrzewania domu zasilane jest energią elektryczną. W tym przypadku bon energetyczny wyniesie:
- 600 zł dla jednoosobowego gospodarstwa domowego,
- 800 zł dla gospodarstwa domowego składającego się z 2 do 3 osób,
- 1000 zł dla gospodarstwa domowego składającego się z 4 do 5 osób,
- 1200 zł dla gospodarstwa domowego składającego się z co najmniej 6 osób.
Komu będzie przysługiwać bon energetyczny?
Bon energetyczny ma przysługiwać gospodarstwom domowym, których dochody nie przekraczają 2500 zł na osobę w gospodarstwie jednoosobowym albo 1700 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym.
Jednocześnie obowiązywać będzie tzw. zasada złotówka za złotówkę, czyli bon energetyczny będzie można otrzymać nawet po przekroczeniu kryterium dochodowego. Kwota bonu będzie pomniejszana o kwotę tego przekroczenia. Minimalna kwota wypłacanych bonów energetycznych będzie wynosić 20 zł. Poniżej kwoty 20 zł bon energetyczny nie będzie wypłacany.
Ile zapłacimy za gaz ziemny?
Projekt ustawy przewiduje, że od 1 lipca 2024 roku zapłacimy ceny, które zostały ustalone w zatwierdzonej przez URE taryfie. Chodzi o taryfę zatwierdzoną pod koniec lutego. Cena paliwa gazowego została w niej określona na poziomie 290,97 zł/MWh, podczas gdy cena zamrożona to 200,17 zł/MWh. Stawki opłat abonamentowych pozostają bez zmian.
Czy wzrosną ceny ciepła sieciowego?
W projekcie ustawy przewidziano przedłużenie mechanizmu, który ogranicza wzrost cen ciepła. Przewiduje się jednak możliwość podnoszenia cen w porównaniu z bazowymi stawkami z 30 września 2022 roku.
W drugiej połowie roku ceny ciepła mogą być maksymalnie o 46 proc. wyższe niż te stawki dla danego systemu ciepłowniczego. Natomiast w pierwszej połowie 2025 roku – o 52 proc. wyższe.
Polecamy także;
- Co z cenami energii po 2024 roku? Minister zapowiada kolejne decyzje
- Odmrożone ceny prądu podwyższą inflację, ale niewiele. Nie spełni się pesymistyczny scenariusz
- Kontrowersyjny pomysł minister przemysłu. „Zapłacimy za to w cenach energii”
- Rachunki za prąd niższe o dwie trzecie. Takie korzyści może przynieść polityka klimatyczna UE