Umocnienie się złotego z ostatnich miesięcy może obniżyć inflację łącznie o 0,3 punktu procentowego, szacują ekonomiści banku Citi Handlowy. Według nich, od kwietnia inflacja będzie w silnym trendzie spadkowym i pod koniec roku może oscylować w okolicach 3,5 proc. rok do roku.
– W ciągu ostatnich trzech miesięcy złoty umocnił się o 2,6 proc. wobec koszyka walut. Jeżeli trend ten będzie kontynuowany, silna waluta może pomóc stopniowo obniżyć ceny towarów importowanych, prowadząc do spadku inflacji – czytamy w raporcie „CitiMonthly”.
Według banku, inflacja stała się znacznie bardziej wrażliwa na osłabienie złotego. Wynikało to częściowo stąd, że firmy szybciej przekładały wyższe ceny importu na nowe ceny towarów (natychmiastowy efekt).
– Można przypuszczać, że wraz ze spadkiem inflacji sytuacja będzie się normalizować, a inflacja będzie stawać się mniej wrażliwa na wahania kursu. Niemniej nawet jeżeli efekt przeniesienia ze złotego na CPI wynosi obecnie tylko 10-12 proc., oznacza to, że umocnienie złotego z ostatnich miesięcy może obniżyć inflację łącznie o 0,3 punktu procentowego – czytamy dalej.
W sumie Citi Handlowy spodziewa się, że z czasem efekt aprecjacji będzie stawał się coraz bardziej widoczny w publikowanych danych. Dzięki temu inflacja bazowa w kolejnych kwartałach może okazać się niższa niż zakładały dotychczasowe prognozy.
Polska waluta zaliczyła mocny początek tego roku i umocniła się w relacji do euro o blisko 1,5 proc. (spadek kursu EUR/PLN w okolice poziomu 4,20), a do dolara o nawet około 2,7 proc. (kurs USD/PLN nieznacznie powyżej granicy 4,0), zaznaczyli analitycy.
– Oczekujemy, że w przypadku braku silnej deprecjacji dolara, kurs EUR/PLN będzie stopniowo zmierzał w stronę poziomu 4,30 – napisali w raporcie.
Bank zwrócił uwagę, że inflacja CPI na koniec roku wyniosła 4,7 proc. i była niższa od prognoz. Pozytywnie ocenia stopniowe wytrącanie impetu przez cztery miary inflacji bazowej, które prawdopodobnie znacznie lepiej odzwierciedlają skalę presji cenowej niż wskaźnik CPI.
– W pierwszych miesiącach roku wskaźnik inflacji może zostać jeszcze lekko podniesiony przez podwyżki podatków pośrednich na alkohol i wyroby tytoniowe, ale efekt ten zostanie szybko i z naddatkiem skompensowany przez spadki związane z efektami bazy statystycznej. Dzięki temu od kwietnia inflacja będzie w silnym trendzie spadkowym i pod koniec roku może oscylować w okolicach 3,5 proc. – podsumowano w raporcie.
Polecamy też:
- Ciepło bez węgla. Branża mówi o konieczności zainwestowania pół biliona złotych
- Bilans skutków powodzi. Straty liczone w dziesiątkach miliardów złotych
- Handel detaliczny celem cyberataków. Straty sięgają milionów złotych
- Złoty pod presją. Plan dużego deficytu w budżecie państwa mu nie pomaga