W cyklu wideo rozmów, które nasza redakcja nagrała podczas kongresu 3W, pytaliśmy gości wydarzenia o najważniejsze zagadnienia dotyczące wody, wodoru i nowych technologii węglowych. W jednym z wywiadów rozmawialiśmy z dr inż. Edytą Łaskawiec z Politechniki Śląskiej, specjalistką w zakresie technologii wodociągowych.
Dr Łaskawiec wskazała, że Polacy coraz częściej sięgają po kranówkę. I tu jej zdaniem pozytywną rolę odegrały akcje społeczne organizowane przez przedsiębiorstwa wodociągowe, które pokazywały, że kranówka spełnia normy jakości, jest bezpieczna, czysta, zdezynfekowana i doprowadzona do konsumentów we właściwy sposób.
Nie zawsze chodzi o chlor
Mimo to należy zachować ostrożność. Ekspertka podkreśliła, że jakość kranówki zależy od stanu instalacji wewnętrznych w budynkach.
– Jeżeli te instalacje są starsze, już po kilku latach przyrasta taki biofilm bakteryjny, który niestety może uszkadzać instalacje wewnętrzne. Może powodować biodegradację, powstawanie czy to osadów rdzawych w przypadku rud żeliwnych, czy to nieprzyjemnych zapachów, które często definiujemy jako zapach chloru – wyjaśniła dr Edyta Łaskawiec.
– Jednak nie zawsze to jest zapach chloru, ponieważ chlor powinien świeżością, czystością pachnieć. Zazwyczaj te nieprzyjemne zapachy są efektem reakcji mikroorganizmów materii organicznej z chlorem, więc są to produkty uboczne dezynfekcji, a nie produkty pochodzące z samego procesu czy z jakichś niewłaściwych metod oczyszczania przez przedsiębiorstwo wodociągowe – dodała.
Uwaga na białe osady i rdzawe opiłki
Dlatego warto wiedzieć, jak prawidłowo ocenić jakość kranówki w domu. Wystarczy proste badanie organoleptyczne. Poza zapachem dobrze jest zwrócić uwagę na smak wody, czy zawiera niepokojące, białe osady bądź rdzawe opiłki.
– Czasami woda, po odstaniu chwilę, okazuje się że nie ma tam żadnych dodatkowych osadów, tylko jest to efekt ciśnienia, które wytwarza bąbelki. I nam się wydaje, że ona ma jakieś mętne zabarwienie, nie jest przejrzysta – zastrzega specjalistka.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Jednocześnie dr Łaskawiec zwróciła uwagę, że woda butelkowana nie jest lepsza od kranówki:
– Woda kranowa jest bezpieczniejsza pod względem jakości, ponieważ woda butelkowana wiąże się z tym elementem przechowywania jej w tworzywach sztucznych. Coraz więcej mówi się o zanieczyszczeniu mikroplastikiem, o zanieczyszczeniu środkami z tych tworzyw, które są recyklingowane wielokrotnie i będą się uwalniać większym stopniu.
To też może Cię zainteresować:
- Młodzi interesują się 3W. Woda, wodór i węgiel wchodzą do szkół
- Chiny zakazują importu japońskich owoców morza. Problemem woda z Fukushimy
- Radioaktywna woda z elektrowni Fukushima trafi do oceanu. Tokio zapewnia, że to bezpieczne
- Woda mineralna jak węgiel i ropa. Nałęczów chce mieć więcej dochodów ze źródeł na swoim terenie