Czynny żal, nowe zasady emisji obligacji czy usunięcie barier prawnych to niektóre propozycje Ministerstwa Finansów w projekcie nowelizacji pakietu ustaw, które mają usprawnić rozwój rynku finansowego. Krytykom nie podoba się, że kolejna instytucja dostanie wgląd w finanse Polaków.
Po przedstawieniu posłom przez wiceministra finansów Artura Sobonia, Sejm skierował do rozpatrzenia w Komisji Finansów Publicznych rządowy projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw, mający umożliwić rozwój krajowego rynku finansowego. Nowelizacja dotyczy około 30 różnych sektorowych ustaw. Jak argumentuje minister Soboń, przygotowywane zmiany mają zwiększyć ochronę inwestorów, usprawnić nadzór nad rynkiem i zwiększyć jego konkurencyjność wobec rynku finansowego Niemiec czy Francji.
– Przyjęcie tych przepisów umożliwi nam wejście na jeszcze wyższy poziom rozwoju rynku finansowego. Chcemy budować zaufanie inwestorów indywidualnych do tego rynku, by przekładać oszczędności Polaków na inwestycje – powiedział minister Soboń.
Obligacje w ryzach
Wiceminister finansów dzieli kluczowe kwestie zapisane w nowelizacji na trzy obszary. Pierwszy to ramy regulacyjne dla rynku finansowego. Przykładem jest uproszczenie wymogów regulacyjnych dla ETF, czyli funduszy notowanych na giełdzie.
– Na rozwiniętych rynkach, jak USA, ETFy stanowią już połowę wszystkich funduszy i są bardzo atrakcyjną formą inwestowania, bo koszty funduszy pasywnych są niskie i są one transparentne – mówi wiceminister Soboń.
Kolejnym elementem będzie wprowadzenie obligacji transformacyjnych, które mają umożliwić finansowanie (pozyskiwanie kapitału) projektów wspierających zrównoważony rozwój kraju.
Trzecia ważna rzecz, to usuniecie przypadków, jak mówi minister Soboń, gdy wdrożenie przepisów unijnych na rynku krajowym oznaczało jeszcze bardziej restrykcyjne rozwiązania
– Te przypadki zostały wyeliminowane, by zwiększyć konkurencyjność naszego rynku kapitałowego wobec Niemiec czy Francji – mówi Artur Soboń.
Budowaniu konkurencyjności ma służyć większa elastyczność, dlatego MF proponuje, by banki za każdym razem, gdy chcą wykorzystać nową technologię od współpracujących start-upów, nie musiały występować o zgodę KNF.
– Wprowadzamy brak zezwolenia KNF-u – powiedział Soboń.
Resort Finansów chce także zwiększyć nadzór i bezpieczeństwo rynku, a jednym z rozwiązań po które sięga jest narzędzie dobrze znane z sektora podatkowego: czynny żal.
– Zainteresowany sam zgłosi fakt nieprawidłowości do Komisji Nadzoru Finansowego. To może być w drodze dialogu z KNF potraktowane jako podstawa do mniejszej kary – mówi minister Artur Soboń.
Pod kontrolą
MF chce ograniczenia możliwości oferowania obligacji korporacyjnych klientom detalicznym poza rynkiem regulowanym, alternatywnym systemem obrotu oraz platformami finansowania społecznościowego. Dlatego wprowadza, po pierwsze minimalną wartość nominalną takich obligacji (na poziomie 40 tys. euro), po drugie – obowiązek sprzedaży obligacji klientom detalicznym wyłącznie za pośrednictwem firm inwestycyjnych.
Wiele uwagi w czasie czytania w Sejmie komentujący nowelizację posłowie poświęcili uprawnieniom, jakie nowe przepisy mają nadać Straży Granicznej. Ta instytucja ma zyskać dostęp do wszystkich danych o operacjach finansowych Polaków.
Polecamy też:
- Soboń: Polski rynek kapitałowy powinien być kołem zamachowym odbudowy Ukrainy
- Rynek kapitałowy zostaje w tyle za systemem bankowym. Bez niego nie będzie innowacji
- Inwestowanie w Polsce jest droższe niż na Zachodzie
