Kraje regionu Europy środkowo-wschodniej są przykładem bardzo rzadkiego szybkiego, ale i trwałego sukcesu ekonomicznego. Jednak Zachód nie zauważa tych osiągnięć, koncentrując się dziś na problemach natury politycznej.
Tak pisze w felietonie dla brytyjskiego dziennika Financial Times Ruchir Sharma, który jest głównym strategiem w Morgan Stanley Investment Management – ramieniu inwestycyjnym jednego z największych banków inwestycyjnych na świecie.
Gospodarka czy polityka
Zdaniem eksperta Morgan Stanley, obserwatorzy i komentatorzy z krajów rozwiniętych koncentrują się na kwestiach politycznych w Europie Środkowo-Wschodniej. I niepokoi ich to, że w krajach regionu, zwłaszcza Polsce i na Węgrzech, rozpowszechnia się „reakcyjny populizm”.
Jednak skupiając się na problemach politycznych, przeoczają ekonomiczny sukces państw z byłego bloku wschodniego. A państwa te były jednymi z tych, którym udało się zyskać status rozwiniętych w ciągu kilkudziesięciu lat po wojnie.
Przewagą naszego regionu, zdaniem autora, jest silna obecność przemysłu w strukturze krajowej produkcji. To pozwala na osiąganie stałych dochodów z eksportu.
„Polska eksportuje wszystko”
Autor zwraca też szczególną uwagę na Polskę. Średnie tempo wzrostu PKB, za ostatnie lata od transformacji, wynosi w Polsce 4 proc. rocznie. A ewenementem jest brak chociażby jednego roku (przed pandemią), w którym tempo wzrostu gospodarczego w Polsce byłoby ujemne – wskazuje Ruchir Sharma.
Jedną z przyczyn, której zawdzięczamy ten stan rzeczy jest kapitał ludzki. „Podobnie jak w innych państwach satelickie Związku Radzieckiego, Polska wychodziła z bloku wschodniego z dobrze wykształconym i wysoko wykwalifikowanym społeczeństwem, co nadal jej służy” – pisze analityk.
Ze względu na silną pozycję eksportową Polski, zwłaszcza w sektorze elektroniki i urządzeń cyfrowych, oraz wsparcie z unijnych funduszy, Ruchir Sharma spodziewa się, że będziemy kontynuowali ścieżkę wzrostu gospodarczego.
Sharma przewiduje, że w przyszłym roku Polska – po Słowacji, Czechach, Litwie czy Łotwie – wreszcie przekroczy poziom 17 tys. dolarów PKB na mieszkańca i tym samym stanie się pierwszym od czasów Korei Pd. dużym krajem, który zostanie zaklasyfikowany jako „gospodarka rozwinięta”.
Czytaj też:
- Polskie piwo ma się świetnie za granicą – eksportujemy go cztery razy więcej, niż kupujemy
- Polskie lody znajdziecie nie tylko w Polsce. Jesteśmy 7. największym światowym eksporterem
- Bloomberg: Europa Środkowa świetnie pokonała epidemię, ale przegrywa z kryzysem. Polska wyjątkiem
- OECD proponuje nową definicję kapitału ludzkiego