Światowe emisje CO2 z energetyki nie powinny już rosnąć. Wzrost zapotrzebowania na prąd pokryje głównie zielona energia.
Międzynarodowa Agencja Energii to kolejna instytucja, która przewiduje, że energetyka na świecie będzie stawała się bardziej przyjazna klimatowi. Prognozy MAE zawarte w opracowaniu “Electricity Market Report 2023” zakładają powolny spadek emisyjności światowej energetyki w najbliższych trzech latach.
Pod tym względem 2022 nie był dobrym rokiem. Całkowite emisje energetyki sięgnęły nowych wyżyn, czyli 13,2 gigaton dwutlenku węgla.
– Rekordowy poziom emisji w 2022 r. wynikał głównie ze wzrostu produkcji energii elektrycznej z paliw kopalnych w regionie Azji i Pacyfiku. Europa i Eurazja również przyczyniły się do tego wzrostu – czytamy w raporcie.
Okazało się jednak, że wzrost emisji w 2022 r. był mniejszy niż rok wcześniej. W 2021 r. przyczyniło się do niego odbicie gospodarcze po lockdownach z 2020 r.
Koniec wzrostu emisji CO2?
Eksperci MAE prognozują, że emisje ogółem pozostaną na zbliżonym poziomie w latach 2023-2025.
– W latach 2023-2025 niższe emisje w regionach takich jak Europa i obie Ameryki (spadek średnio o 70 Mt/rok w każdym z nich) częściowo zrównoważą znaczny wzrost w regionie Azji i Pacyfiku (wzrost średnio o 100 Mt/rok), przypisywany głównie Chinom i Indiom – czytamy dalej.
Do 2025 r. na region Azji i Pacyfiku przypadać będzie 67 proc. światowych emisji z energetyki. Oznacza to wzrost w porównaniu z 64 proc. w 2022 r.
Jednocześnie spadać będzie emisyjność światowej energetyki – średnio o 3 proc. każdego roku do 2025 r. W efekcie w 2025 r. emisyjność sektora powinna wynieść 417 gramów CO2 na kilowatogodzinę.
– Średni roczny wskaźnik spadku w latach 2023-2025 jest wyraźnie większy w Europie (-12 proc.) i Stanach Zjednoczonych (- 4 proc.) – zaznacza MAE.
Trendy na świecie i według regionów pokazuje poniższy wykres.
Zielona energia odpowie na wzrost popytu
Zmiana trendu w emisjach gazów cieplarnianych ma związek ze zmianami w technologiach wytwarzania energii. Zapotrzebowanie na prąd ma rosnąć średnio o 3 proc. rocznie, ale w większości zostanie pokryte przez „zielone” źródła energii.
– Wzrost światowego zapotrzebowania na energię elektryczną ma przyspieszyć, dodając w ciągu najbliższych trzech lat ponad dwukrotność obecnego zużycia energii elektrycznej w Japonii – mówi dyrektor wykonawczy Fatih Birol, cytowany w komunikacie MAE.
– Dobra wiadomość jest taka, że odnawialne źródła energii i energia jądrowa rosną wystarczająco szybko, aby zaspokoić prawie cały ten dodatkowy apetyt, co sugeruje, że jesteśmy blisko punktu krytycznego dla emisji sektora energetycznego – dodaje.
W 2022 r. produkcja energii z węgla wzrosła na całym świecie o 1,5 proc. Zdaniem analityków MAE był tw latach 2023-2025 globalna generacja z węgla nie będzie rosła. Wyższa produkcja w regionie Azji i Pacyfiku zostanie zrównoważona spadkami w Europie i obu Amerykach.
W przypadku produkcji prądu z gazu ziemnego spodziewają się oni spadku o 3 proc. w 2023 roku. W 2024 roku generacja gazowa ma wzrosnąć o 1,4 proc. a w kolejnym roku – o 2 proc.
Analitycy zakładają, że produkcja energii jądrowej będzie wzrastać średnio o 3,6 proc. rocznie w latach 2023-2025. Ale najwyższy wzrost – aż o 9 proc. rocznie – odnotują odnawialne źródła energii.
– W rezultacie oczekuje się, że niskoemisyjne źródła wytwarzania – odnawialne źródła energii i energia jądrowa łącznie – zaspokoją średnio ponad 90% dodatkowego zapotrzebowania na energię elektryczną w ciągu najbliższych trzech lat – zapowiada MAE.
Oprac. Kamila Wajszczuk
O zmianach w energetyce piszemy też:
- Węgiel to przeżytek. Eksperci: Polska energetyka zazieleni się za kilka lat, ale niemałym kosztem
- Za ropę i gaz już dziękujemy. Wojna przyspiesza odwrót od paliw kopalnych
- Więcej prądu z wiatru i słońca, niż z gazu i węgla. W UE paliwa kopalne są w odwrocie
- Ceny energii z OZE spadają. Paliwa kopalne coraz mniej konkurencyjne