Wiosną więcej firm poszuka pracowników dorywczych. Deklaruje to 60 proc. managerów. Problemem może być jednak brak rąk do pracy, bo tylko 17 proc. Polaków planuje rozejrzeć się za dodatkowym zajęciem.
Zgodnie z najnowszym Wskaźnikiem Pracy Dorywczej na II kwartał br. przygotowanym przez Tikrow., właściciela aplikacji z ofertami pracy na godziny, aż 6 z 10 przedsiębiorstw zdecyduje się wesprzeć stałą załogę pracownikami dorywczymi. To o 8 punktów procentowych więcej niż kwartał wcześniej.
Kto będzie szukał pracowników dorywczych?
W szczególności z tej opcji planują korzystać firmy produkcyjne (66 proc. vs. 51 proc. w I kwartale). Dalej plasuje się logistyka, gdzie 62 proc. przedsiębiorstw wesprze się pracownikami dorywczymi. Dokładnie co druga firma handlowa badana we Wskaźniku Pracy Dorywczej podkreśla, że skorzysta w II kwartale z elastycznego modelu zatrudnienia.
– Z rozwiązania w postaci pracowników dorywczych korzystają głównie większe firmy zatrudniające kilkadziesiąt lub kilkaset pracowników. Wiemy to, bo po raz pierwszy w tej edycji Wskaźnika Pracy Dorywczej wzięliśmy dokładniej pod lupę dane dla firm większej skali. Aż 80 proc. średnich firm, 65 proc. małych i 63 proc. dużych deklaruje zatrudnienie pracowników dorywczych w II kwartale. W przypadku przedsiębiorstw do 9 pracowników, tylko co czwarte planuje sięgnąć po dodatkowe osoby. Widać zatem, że potrzeby związane z pracą dorywczą są palące – podkreśla Krzysztof Trębski, członek zarządu Tikrow.
Czy Polacy chcą dorabiać?
W opozycji do znacznych potrzeb pracodawców pozostaje mniejsza liczba rąk do pracy. W wiosennej edycji Wskaźnika tylko 17 proc. Polaków planuje szukać dodatkowego zajęcia, czyli o 5 punktów procentowych mniej niż na początku tego roku. Jednocześnie autorzy raportu wskazują, że za moment zwiększy się dostępność studentów, którzy będą kończyć rok akademicki. Niemal co drugi (48 proc.) planuje rozglądać się za pracą dorywczą.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
– Statystycznie zmniejszyło się zainteresowanie dorabianiem, biorąc pod uwagę odpowiedzi wszystkich respondentów. Jednak jest pewna grupa Polaków, którzy pokochali pracę dorywczą – to studenci. Niemal co drugi planuje od kwietnia do czerwca rozglądać się za dodatkowym zajęciem. Dla nich taka opcja to doskonała możliwość połączenia pracy z nauką i jeszcze pozostawienia przestrzeni na czas wolny. Dodatkowo, 44 proc. z nich wskazuje, że ich motywacją do podejmowania pracy dorywczej jest chęć poznania różnych branż i stanowisk w firmach. Dlatego, wraz z zakończeniem roku szkolnego i sesji egzaminacyjnych istnieje szansa, że młodzi pracownicy zasilą szeregi polskich firm – podsumowuje Krzysztof Trębski.
To też może Cię zainteresować:
- Praca sezonowa. Oto lista profesji, w których zarabia się najwięcej
- Połowa planuje dorobić, a wielu już to robi. Polacy masowo pracują po godzinach
- Po etacie biorą kolejne zlecenia. Polacy pracują więcej, bo jedna pensja nie wystarcza
- Jak dorobić w wakacje. Kiedy można zatrudniać nieletnich, gdzie i na jakich zasadach? [EXPLAINER]