Niski poziom inflacji w Polsce okazuje się poważnym obciążeniem dla budżetu. Według ekspertów, bieżący wzrost PKB nie spełnia oczekiwań, a spodziewane dochody z VAT mogą znacząco odbiegać od planów. Szacuje się, że niedobór dochodów z VAT może wynosić aż 30 mld zł, co stanowi 0,8 proc. PKB, wynika z analizy banku Citi Handlowy.
Eksperci zauważają, że deficyt budżetowy w 2024 roku prawdopodobnie będzie wyższy niż pierwotnie zakładano. Ustawa budżetowa przygotowana w 2023 roku nie przewidziała obecnego spadku wskaźnika inflacji, co ma poważny wpływ na planowane dochody podatkowe.
Czytaj także: Kłopoty rządu z budżetem. Ekonomiści Pekao: wpływy z VAT mogą być niższe od planu
Największym wyzwaniem pozostaje spodziewane niedoszacowanie dochodów z VAT. Aby osiągnąć planowane cele budżetowe, dochody z VAT musiałyby wzrosnąć o 30 proc. Prognozy wskazują, że taki wzrost może być trudny do osiągnięcia, nawet po uwzględnieniu podwyżek stawek podatku VAT na produkty spożywcze oraz przesunięć w zwrotach podatkowych. Problemem będzie również brak planowanej wpłaty z zysku NBP ok. 6 mld zł
Rząd będzie musiał ciąć wydatki
Rząd jest zmuszony do podjęcia działań, mających na celu zrównoważenie budżetu. W przeszłości, wydatki budżetowe były zazwyczaj niższe od planowanych, jednakże nie są one w stanie zrekompensować niedoboru dochodów podatkowych.
W poprzednich latach wydatki budżetowe zwykle były niższe o około 2 proc, co w 2024 roku oznaczałoby oszczędności rzędu 15 mld złotych. Niemniej jednak, te oszczędności nie wystarczyłyby, aby pokryć niedobór dochodów podatkowych. Ministerstwo Finansów musiałoby wprowadzić dodatkowe cięcia wydatków, co jest mało prawdopodobne z uwagi na obecną politykę rządu, która sugeruje raczej luzowanie fiskalne niż zaciskanie pasa.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
W związku z tym, istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że rząd będzie zmuszony do rewizji budżetu w późniejszym okresie tego roku, podnosząc limit deficytu o około 30 mld złotych. Taka decyzja ograniczy również możliwość wprowadzenia znaczących środków fiskalnych po roku 2024.
W ostatecznym rozrachunku, bazując na obecnych prognozach, szacuje się, że deficyt fiskalny Polski wyniesie około 5,6 proc. PKB w 2024 roku.
Polecamy także:
- Minister finansów: Nowelizacji budżetu nie będzie. Ale procedury nadmiernego deficytu nie unikniemy
- Budżetowe sztuczki nowego rządu? Dochody z VAT na huśtawce
- Nowe reguły budżetowe w UE coraz bliżej. Wydatki na wojsko będą specjalnie traktowane