Białka alternatywne pozwoliłyby Polsce uzyskać samowystarczalność pod względem produkcji żywności do 2050 r., a wspieranie rolników w rozszerzaniu alternatywnej produkcji białka mogłoby też zmniejszyć ślad węglowy, wynika z raportu Good Food Institute (GFI) Europe.
Według analizy „Nowa dywidenda gruntowa. Białka alternatywne jako szansa dla Europy”, opracowanej przez fundację Green Alliance na zlecenie GFI Europe, alternatywne białka mogą zapewnić polskim rolnikom więcej przestrzeni do prowadzenia bardziej zrównoważonych gospodarstw, i zwiększenia upraw żywności w kraju. Alternatywne białka, takie jak mięso pochodzenia roślinnego, cieszą się coraz większą popularnością wśród konsumentów i już zaczęły częściowo zastępować konwencjonalne produkty mięsne i nabiałowe.
Czytaj także: Mięso z probówki w Polsce? Polska firma pracuje nad prototypem
– Wielu polskich rolników już dostosowuje swoje praktyki, aby złagodzić kryzys klimatyczny i przywrócić przyrodę. Alternatywne białka mogą pomóc w ułatwieniu tego przejścia, dając rolnikom przestrzeń do wykorzystania gruntów w inny sposób, bez zmniejszania ogólnej produkcji żywności – powiedziała senior policy manager w Good Food Institute Europe Elena Walden, cytowana w komunikacie.
Jak wynika z raportu, około 40 proc. gruntów rolnych w Polsce jest wykorzystywanych na pastwiska lub uprawę paszy dla zwierząt na potrzeby krajowej konsumpcji mięsa i nabiału, a tylko ok. 20 proc. służy uprawie roślin przeznaczonych do krajowego spożycia. Ponadto z zagranicy importujemy żywność, na wytworzenie której potrzeba 2 mln ha gruntów. Nawet skromne przejście na alternatywne białka uwolniłoby w Polsce 19 proc. gruntów rolnych, które można by wykorzystać pod zrównoważone uprawy. Aby jednak zapewnić produkcję alternatywnych białek w Polsce przy użyciu polskich środków rolnych, niezbędne jest wsparcie ze strony decydentów.
Nawet przy bardzo ograniczonym wsparciu ze strony decydentów, do 2050 r. białko roślinne może zastąpić 1/6 tradycyjnych mięsa i nabiału spożywanych przez mieszkańców Europy. Przy założeniu silniejszego wsparcia na rzecz rozwoju żywności tworzonej na bazie białek alternatywnych możliwe stałoby się udostępnienie w Polsce 4,9 mln ha, czyli 34 proc. gruntów rolnych, pod bardziej zrównoważone rolnictwo. Wyeliminowałoby to potrzebę importu żywności z zagranicy i związany z tym ślad węglowy, podano.
– Alternatywne białka oferują perspektywę bezprecedensowej dywidendy gruntów w Europie, z ogromną szansą na poprawę dochodów w obszarach wiejskich, zwiększenie samowystarczalności żywnościowej, przywrócenie natury i ograniczenie zmian klimatycznych. Jednak politycy muszą inwestować w alternatywne źródła białka i wspierać rolników, aby korzystali z gruntów w inny sposób, aby jak najlepiej wykorzystać tę szansę – powiedział policy director w Green Alliance Dustin Benton, cytowany w komunikacie.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami, subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Jak wskazali autorzy raportu, dzięki takiemu podejściu odsetek gruntów rolnych przeznaczonych na uprawy ekologiczne mógłby wzrosnąć do 24 proc., a więc czterokrotnie więcej niż zakładają obecne cele wyznaczone przez rząd. Pozwoliłoby to również na wykorzystanie większej ilości ziemi do odtwarzania naturalnej przyrody, a tym samym na skuteczne dążenie do zmniejszenia emisji dwutlenku węgla i usuwanie jego nadmiaru z atmosfery.
Białka alternatywne to rodzaj żywności, która pod względem smaku i konsystencji może dorównać konwencjonalnemu mięsu, nabiałowi i jajom. Należą do nich białka roślinne (jak np. stosowane w burgerach sojowych), białka powstałe w wyniku fermentacji (z grzybów lub mikroorganizmów) oraz mięso hodowlane.
Good Food Institute jest międzynarodową siecią organizacji promujących alternatywne białka jako niezbędne rozwiązanie potrzebne do osiągnięcia światowych celów w zakresie klimatu, globalnego zdrowia, bezpieczeństwa żywnościowego i różnorodności biologicznej. To organizacja non-profit pracująca nad ulepszeniem globalnego systemu żywnościowego dla dobra planety, ludzi i zwierząt.
Czytaj także:
- Naukowcy krytykują strategię ONZ w sprawie hodowli zwierząt. Alternatywa dla mięsa to konieczność
- Nie tylko robaki, czyli nowa alternatywa dla hodowli zwierząt. UE nie mówi „nie”
- Co nam daje ultraprzetworzona żywność? Depresję, cukrzycę, bezsenność i śmierć