Dostawy surowców krytycznych z krajów Ameryki Łacińskiej mogłyby być alternatywą dla importu tych surowców z Chin i Rosji. Ale UE musiałaby wypracować dobry model współpracy z tym regionem, który spełniałby również unijne wymogi ochrony środowiska, czy zabezpieczenia interesów lokalnych społeczności, oceniają ekonomiści Polskiego Instytutu Ekonomicznego.
PIE opublikował właśnie raport, który wskazuje w jakim kierunku mogłoby postępować dalsze zwiększanie liczby źródeł dostaw surowców krytycznych. Autorzy przypominają, że tzw. dywersyfikacja źródeł dostaw jest istotnym elementem strategii gospodarczej Unii Europejskiej, a większa współpraca z Ameryką Łacińską może przyczynić się do realizacji tego celu.
PIE zwraca uwagę, że Ameryka Łacińska dysponuje 56,7 proc. światowych rezerw litu, 94,1 proc. rezerw niobu oraz zasobami 25 z 34 surowców krytycznych wymienionych przez Komisję Europejską jako kluczowe z punktu widzenia zielonej i cyfrowej transformacji.
– Dlatego bezpieczeństwo ich dostaw stało się w ostatnich latach jednym z głównych celów Unii Europejskiej. Nowe rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej w sprawie ustanowienia ram na potrzeby zapewnienia bezpiecznych i zrównoważonych dostaw surowców krytycznych wyznacza kierunki współpracy w tym zakresie: wzmocnienie koordynacji działań, utrzymanie otwartości na handel, jego dywersyfikację a także spójność wspólnego rynku – piszą autorzy raportu.
W 2023 roku już 24 proc. importu surowców krytycznych do Unii Europejskiej pochodziło z regionu Ameryki Łacińskiej.
Kto ma największe złoża surowców
Już dziś UE importuje z Ameryki Łacińskiej 16 surowców krytycznych, w tym miedź, lit, niob, grafit naturalny i fluoryt. Zasoby litu w regionie są szczególnie duże. Raport przypomina, że np. Boliwia posiada 22 proc. światowych zasobów tego surowca, Argentyna 21 proc., a Chile 10 proc. Te trzy kraje tworzą tzw. „trójkąt litowy”. Chile, z 24-procentowym udziałem w światowej produkcji, jest obecnie liderem w wydobyciu i przetwarzaniu litu w Ameryce Łacińskiej.
Jednak szczególnie ważna dla Europy jest Brazylia, która zajmuje trzecie miejsce wśród dostawców surowców krytycznych do UE. Eksportuje 10 metali krytycznych, z czego 86 proc. stanowi miedź. Brazylijski krzem, miedź i wolfram mogą częściowo zastąpić dostawy z Chin i Rosji, podkreślają autorzy raportu.
Sam region również stawia na rozwój wydobycia surowców krytycznych. Sektor wydobywczy w regionie przyciąga duże inwestycje. W 2022 roku na poszukiwanie nowych złóż surowców w Ameryce Łacińskiej przeznaczono 3,3 mld doalrów. Planowane i aktywne projekty górnicze w Argentynie, Brazylii, Chile i Peru na lata 2022-2023 są wyceniane na 178 mld dolarów. W Argentynie przed 2025 rokiem ma zostać ukończonych ponad 40 nowych projektów w sektorze litowym.
Brudne wydobycie dla czystej technologii
Ale raport wskazuje również na wyzwania w rozwoju współpracy UE-Ameryka Łacińska. W regionie ma miejsce 28 proc. wszystkich udokumentowanych na świecie konfliktów ze społecznościami lokalnymi na tle środowiskowym. Według Environmental Justice Atlas, w 2020 roku 53 proc. dużych projektów wydobywczych w Argentynie zostało wstrzymanych z powodu konfliktów społecznych. W Peru odsetek ten wyniósł 30 proc., w Ekwadorze 14 proc., a w Meksyku 9 proc.
Raport zwraca uwagę, że konflikty te często wynikają z obaw o degradację środowiska naturalnego, naruszenie praw ludności rdzennej czy nierównomierny podział korzyści z eksploatacji surowców.
Dlategom, według autorów raportu, UE pracując nad modelami współpracy od początku powinna dążyć do wdrażania standardów ESG (Environmental, Social, Governance) w projektach realizowanych w ramach partnerstw strategicznych. Przestrzeganie tych standardów może przyczynić się do zwiększenia akceptacji społecznej dla inwestycji, ale jednocześnie może zwiększać koszty i czas realizacji projektów, oceniają autorzy dokumentu.
Problemy z logistyką
Kolejnym wyzwaniem jest niski poziom przetwórstwa surowców mineralnych w regionie. Większość eksportu stanowią surowce nieprzetworzone. To ogranicza wartość dodaną dla lokalnych gospodarek. Wyjątkiem jest sektor litowy, gdzie Chile ma 26,3 proc. udziału w światowym przetwórstwie, a Argentyna 5,2 proc. (dane za 2023 rok).
Raport zwraca uwagę na problemy z infrastrukturą i logistyką w wielu krajach Ameryki Łacińskiej. Niedostatecznie rozwinięta sieć transportowa może utrudniać efektywną eksploatację i eksport surowców. Dodatkowo, niestabilność polityczna i prawna w niektórych państwach regionu stanowi ryzyko dla długoterminowych inwestycji w sektor wydobywczy.
W kontekście tych wyzwań, raport sugeruje, że UE powinna wypracować kompleksową strategię współpracy z państwami Ameryki Łacińskiej w sektorze surowcowym. Strategia ta powinna uwzględniać nie tylko aspekty ekonomiczne, ale także kwestie społeczne, środowiskowe i rozwojowe.
W ramach unijnej strategii Global Gateway na lata 2021-2027, 1,7 mld z 45 mld euro planowanych środków trafiło do państw latynoamerykańskich. Te inwestycje mają na celu wzmocnienie współpracy gospodarczej między UE a Ameryką Łacińską, ale skala wyzwań sugeruje, że mogą być potrzebne dodatkowe działania i środki.
Tym bardziej, że Chiny również próbują zabezpieczyć swoje interesy w regionie. Kraj Środka intensywnie inwestuje w latynoamerykański sektor surowcowy. Chińskie firmy często oferują finansowanie i technologie na korzystniejszych warunkach niż partnerzy europejscy, co może utrudniać UE budowanie strategicznych partnerstw.
oprac. Marek Chądzyński
Polecamy także:
- Strefa Czystego Transportu, kto jest „za”? Nie wszyscy popierają ten pomysł
- Chiny liderem w emisjach szkodliwych gazów. To cena za szybki rozwój przemysłu
- Nie tylko mniejsza odległość od zabudowań. Co rząd chce zmienić w ustawie wiatrakowej?
- „Wieczne chemikalia” w bateriach są zagrożeniem dla środowiska. Są nowe badania