Niemieckie firmy odpowiadały za 16 proc. wszystkich ubiegłorocznych bezpośrednich inwestycji zagranicznych w Polsce, a ich projekty mają doprowadzić do powstania 2000 nowych miejsce pracy. Pod tym względem Niemcy ustępują jedynie Amerykanom.
To jeden z najważniejszych wniosków z nowego badania EY „Atrakcyjność inwestycyjna Europy 2024”. Według niego niemieckie przedsiębiorstwa odgrywają kluczową rolę w napływie bezpośrednich inwestycji zagranicznych (BIZ) do Polski.
Autorzy opracowania zwracają przy tym uwagę, że niemieckie przedsiębiorstwa są coraz bardziej skłonne przenosić swoją działalność poza Niemcy. I Polska jest w stanie skutecznie ich do siebie przyciągać.
Dobry pracownik i bliżej domu
W ciągu ostatnich czterech lat niemieckie przedsiębiorstwa zrealizowały w Polsce łącznie 200 projektów inwestycyjnych. Tylko w 2023 roku niemieckie firmy przeprowadziły 36 inwestycji, które mają stworzyć ponad 2000 nowych miejsc pracy. To plasuje Niemcy na drugim miejscu pod względem liczby napływających BIZ – sąsiedzi ustępują jedynie Stanom Zjednoczonym (52 projekty, 9805 miejsc pracy).
Eksperci podkreślają, że jednym z głównych czynników napędzających napływ inwestycji z sektora przemysłowego do Polski jest rosnące znaczenie nearshoringu.
– Wzrost kosztów, w tym cen energii na rynku niemieckim, skłania tamtejsze firmy do przenoszenia i rozbudowy zakładów produkcyjnych w innych regionach kontynentu. Jako kraj od lat z sukcesem konkurujemy o takie projekty – mówi Paweł Tynel, partner w EY Polska.
Według EY, główne motywacje inwestorów do wyboru Polski to niższe koszty prowadzenia działalności oraz dostęp do wykwalifikowanych pracowników. Polska pozytywnie wyróżnia się na tle Europy: region w 2023 roku odnotował pierwszy od lat spadek BIZ. Podczas gdy w całej Europie liczba projektów zmniejszyła się o 4 proc. rok do roku, a liczba utworzonych miejsc pracy o 7 proc., w Polsce liczba miejsc pracy generowanych przez BIZ wzrosła aż o 21 proc.
Stany Zjednoczone i Niemcy wspólnie odpowiadają za ponad połowę (52 proc.) miejsc pracy stworzonych w ramach BIZ w Polsce w 2023 roku. Na kolejnych miejscach w rankingu inwestorów znajdują się Wielka Brytania (13 projektów, 1324 miejsca pracy) i Francja (12 projektów, 794 miejsca pracy).
Mniej technologii, więcej maszyn
Eksperci zwracają uwagę na zmieniającą się strukturę niemieckich inwestycji zagranicznych. W ostatnich latach zaobserwowano wzrost zainteresowania inwestycjami w produkcję maszyn i urządzeń (z 8,5 proc. w 2019 r. do 11,6 proc. w 2023 r.), przy jednoczesnym spadku inwestycji w branżę oprogramowania i IT (z 10,9 proc. w 2019 r. do 8,5 proc. w 2023 r.).
– Niemcy są liderami BIZ w regionie CESA [w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i Południowej – red.], a w ostatnich latach połowa z nich była związana z przemysłem – mówi Paweł Tynel.
Polska konkuruje o pozycję lidera w regionie Europy Środkowo-Wschodniej i Południowej (CESA). W 2023 roku przyciągnęła więcej niemieckich inwestycji (36 projektów) niż inne kraje regionu, takie jak Serbia (20), Rumunia (16) czy Węgry (15). Szczególnie atrakcyjne dla niemieckich inwestorów okazały się regiony Śląska i Małopolski, gdzie ulokowano cztery największe projekty ostatnich pięciu lat, mające wygenerować łącznie 6800 miejsc pracy.
– Te regiony oferują solidną infrastrukturę przemysłową, wykwalifikowaną kadrę oraz dogodną lokalizację na mapie Polski, co ułatwia logistykę i zarządzanie łańcuchem dostaw – podkreśla Paweł Tynel.
Znaczenie niemieckich inwestycji jeszcze rośnie na tle ogólnego spadku inwestycji amerykańskich w Europie (-15 proc. rok do roku, -29 proc. od 2019 r.). To efekt głównie wprowadzenia przez USA systemu zachęt dla inwestorów w Inflation Reduction Act. Paweł Tynel ostrzega, że i niemiecki rząd będzie przekonywać swoje firmy do inwestowania na rodzimym rynku.
– Swoboda przepływu kapitału to jedna z podstawowych zasad Unii Europejskiej, ale bez wątpienia władze w Niemczech będą robić wszystko, aby zachęcić swoich przedsiębiorców do lokowania kapitału u siebie, a nie poza granicami – mówi Paweł Tynel.
Trzeba zapracować na kolejny etap
Wyniki badania wskazują, że mimo globalnych wyzwań gospodarczych, Polska pozostaje atrakcyjnym miejscem dla bezpośrednich inwestycji zagranicznych, szczególnie z Niemiec. Utrzymanie tej pozycji będzie wymagało dalszych wysiłków ze strony polskiego rządu i samorządów w celu tworzenia sprzyjającego klimatu inwestycyjnego oraz inwestycji w rozwój infrastruktury i kapitału ludzkiego, podkreślają eksperci EY.
Szczególnie istotne może okazać się przyciąganie inwestycji w sektorach o wysokiej wartości dodanej, takich jak zaawansowane technologie produkcyjne czy energetyka odnawialna.
(oprac. katmok)
Warto przeczytać:
- Co hamuje konkurencyjność UE? Żeby dogonić USA Europa musi się zintegrować
- Niemcy szykują się do rewolucji przemysłowej. Ich plan może zagrozić innym krajom UE
- Fatalne uzależnienie. 204 produkty z importu mogą sparaliżować gospodarkę UE
- Chips Act. UE chce mieć większą kontrolę w światowej produkcji mikroprocesorów