Prawie 69,1 tys. zł na osobę – taka była przeciętna wartość PKB per capita (czyli w przeliczeniu na mieszkańca) w Polsce w 2021 roku. Najbardziej zamożna nadal jest Warszawa, ale to nie ona bogaciła się w poprzednim roku najszybciej.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) opublikował właśnie wstępne dane o produkcie krajowym brutto w podziale na regiony. Urząd publikuje je z rocznym opóźnieniem, więc najnowsza porcja informacji dotyczy roku 2021.
Poprzedni rok niewiele zmienił pod względem rozkładu zamożności: region warszawski nadal bije resztę kraju na głowę. W Warszawie PKB na mieszkańca wyniósł 141,4 tys. zł. Stanowiło to aż 204,7 proc. średniej krajowej.
Na drugim biegunie jest Lubelszczyzna, gdzie PKB na mieszkańca to nieco ponad 47,5 tys. zł. Dobra wiadomość jest taka, że Lubelskie relatywnie wzbogaciło się w ciągu roku, choć nieznacznie. Teraz PKB per capita regionu to 68,7 proc. Rok wcześniej było to 68,1 proc. średniej dla całego kraju.
To, jak kształtowały się wyniki w poszczególnych regionach, pokazuje ta mapa od GUS:
To właśnie region warszawski zdecydowanie zawyża średnią. W 2021 roku przeciętne PKB per capita w Polsce wynosiło 69,1 tys. zł. Oprócz rejonu Warszawy, powyżej tej kwoty znalazły się jeszcze trzy województwa: dolnośląskie (76,2 tys. zł), wielkopolskie (73,9 tys. zł) i śląskie (71,4 tys. zł). Nieco poniżej przeciętnej było województwo pomorskie( 66,8 tys. zł).
Jak co roku, najgorzej w tej statystyce wypadają regiony wschodnie. Oprócz lubelskiego najdalej do średniej miały województwa podkarpackie (48,2 tys. zł), warmińsko-mazurskie (48,9 tys. zł), świętokrzyskie (50,3 tys. zł) i podlaskie (50,4 tys. zł).
Gdzie PKB rósł najszybciej
GUS podaje, że w 2021 roku wzrost PKB w porównaniu z rokiem poprzednim odnotowano we wszystkich regionach.
Największy w regionie pomorskim – aż o 15,8 proc., a najmniejszy w regionie łódzkim (o 9,8 procent).
Na tym wykresie, sporządzonym na podstawie danych GUS, widać natomiast, jak się zmieniło PKB per capita w poszczególnych regionach w ciągu 2020 roku.
Jak widać, inne regiony gonią bogatą Warszawę, gdzie w poprzednim roku PKB na głowę rósł stosunkowo wolno. Ale jedno z najmniej zamożnych województw – podlaskie – bogaciło się wolniej, od stolicy.
Poniższy wykres pokazuje natomiast, że za ponad połowę krajowej wartości produktu krajowego brutto odpowiada jedynie pięć z 17 wyróżnianych przez GUS regionów: warszawski stołeczny, śląski, wielkopolski, dolnośląski i małopolski.
Najmniej z kolei dokłada się Opolszczyzna (2-procentowy udział), lubuskie (2,1 proc.), podlaskie (2,2 proc.) i świętokrzyskie (2,3 proc.).
Polecamy także:
- Warszawa i okolice wśród 10 najbogatszych regionów UE. Jak wypada reszta kraju?
- Koszty życia na świecie. Sprawdzamy, które miasto jest najdroższe i jak wypada Warszawa
- Najbiedniejsi mocniej cierpią przez inflację. Ale w Czechach mniej niż w Polsce
- Inflacja nakręca spiralę ubóstwa. Najbiedniejszych stać na coraz mniej
- Bogatsi od Finów, biedniejsi niż Włosi. Tak Polacy weszli w niepodległość
- Biedniejemy: mamy realny spadek wynagrodzeń. Spirala cenowo-płacowa przestała się nakręcać
