Polska miała największy kwartalny spadek PKB spośród wszystkich państw OECD, które już opublikowały swoje dane za II kwartał. Jesteśmy daleko od poziomu średniego wzrostu gospodarczego w krajach organizacji.
Z danych, które zestawili ekonomiści Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju wynika niezbicie, że II kwartał był dla polskiej gospodarki wyjątkowo słaby na tle innych krajów należących do OECD. PKB spadł w tym czasie o 2,1 proc. w porównaniu z I kwartałem tego roku.
Tak złych wyników nie miał w OECD nikt. Litwa, której PKB też wyraźnie spadł, była 1,4 proc. na minusie. W Europie gospodarka kurczyła się jeszcze na Łotwie, w Portugalii i w Wielkiej Brytanii.
Szczegółowe zestawienie sporządzone na podstawie danych OECD prezentuje wykres poniżej. Jak widać, wśród kilkudziesięciu państw organizacji Polska znalazła się w grupie zaledwie ośmiu krajów, które zanotowały spadki. I tej grupie zdecydowanie lideruje.
Dlaczego PKB spadł w II kwartale?
Jednak analizując dane o polskim PKB trzeba pamiętać, że spadamy z bardzo wysokiego konia. Hamowanie następuje po okresie mocnej ekspansji. Według odsezonowanych danych – czyli metodologii stosowanej do wyliczania zmian kwartał do kwartału – w IV kwartale 2021 r. wzrost PKB w Polsce wynosił 8 proc. rdr. A w I kwartale 2022 r. było to 9,2 proc.
Poza tym dynamika rok do roku nadal pozostaje wysoka i wynosi 5,5 proc. Dziś GUS zrewidował w górę swój wstępny odczyt z połowy sierpnia, publikując szczegółowe dane o strukturze wzrostu gospodarczego w II kwartale.
Co spowodowało gospodarcze hamowanie i rozczarowanie wśród ekonomistów? Tzw. konsensus rynkowy wskazywał, że roczna realna dynamika PKB spowolni do 6 proc.
Przesądziły o tym słabe wyniki w hanldu zagranicznych. Powiększający się deficyt handlowy, wynikający ze spowolnienia eksportu, ujmował z dynamiki PKB aż 1,2 pkt procentowego. Nadal też kuleją inwestycje. Co prawda dokładały się do wzrostu gospodarczego, ale stosunkowo niewiele, dodając nieco ponad 1 pkt procentowy.
Z najnowszych danych GUS wynika, że w firmach nadal rosły zapasy, co również nakręcało PKB, choć już nie tak spektakularnie, jak w I kwartale.
Dalsze spowolnienie przed nami
Według większości prognoz gospodarka dopiero wchodzi w fazę hamowania. Dużo słabsze od tegorocznych wyniki zobaczymy w przyszłym roku. Zdecyduje o tym dość wysoki efekt tegorocznej bazy (PKB na początku roku jeszcze ostro rósł). Ale również osłabienie popytu, wywołane m.in. podwyżkami stóp procentowych, które już doprowadziły do mocnego schłodzenia rynku kredytowego.
– PKB za II kwartał 2022 r. to mieszany obraz dla RPP: z jednej duży spadek PKB kwartał do kwartału, minus 2,1 proc. Z drugiej komponenty PKB pokazują boom konsumpcyjny (6,4 proc. rok do roku II kwartale 2022), który jednak wyparuje w drugiej połowie 2022 r. Czeka nas bolesne spowolnienie PKB, ale też nowy szok energetyczny w CPI i silny impuls fiskalny – komentowali dane GUS ekonomiści Banku ING.
PKB za 2kw22 to mieszany obraz dla RPP: z jednej duży spadek PKB kw/kw -2,1% SA. Z drugiej komponenty PKB pokazują boom konsumpcyjny (6,4%r/r 2kw22), który jednak wyparuje w 2poł22. Czeka nas bolesne spowolnienie PKB, ale też nowy szok energetyczny w CPI i silny impuls fiskalny.
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) August 31, 2022
Rząd uwzględniając te oczekiwania zrewidował swoje prognozy wzrostu gospodarczego na przyszły rok. Jeszcze w czerwcowych założeniach Ministerstwo Finansów prognozowało, że wzrost PKB wyniesie odpowiednio 3,8 proc. w 2022 roku i 3,2 proc. w 2023 roku.
Teraz MF zakłada, że wzrost PKB wyniesie w tym roku 4,6 proc. W przyszłym zaś tempo wzrostu PKB spadnie do 1,7 proc.
Polecamy również:
- PKB w Polsce spadł, recesja na horyzoncie. Co to oznacza dla kredytobiorców?
- Polacy oceniają swoją sytuację jako mało komfortową. Boją się inflacji
- Przyjęcie euro przez Polskę? To dziś niemożliwe. Nie spełniamy większości warunków z traktatu
- Inflacja jednak znów wzrosła. Zaważyły ceny żywności, ale nie tylko
- Słony rachunek za rządową „antyinflację”. MF wylicza go na dziesiątki miliardów złotych
- Jak zmieniała się inflacja w Polsce na przestrzeni lat [wykresy, dane GUS]