Ponad połowa Polaków uważa, że praca powoduje duży stres i zmęczenie. Jeszcze więcej, bo 77 proc. osób, nie ma poczucia, że to, co robią, jest potrzebne społeczeństwu. Frustrację w pracownikach wywołują tempo pracy, zbyt małe zarobki, za duża liczba zadań, umniejszanie kompetencjom czy nadgodziny.
Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że rośnie liczba zwolnień lekarskich wystawionych z powodu zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania. W 2023 r. do ZUS-u wpłynęło o 8,7 proc. więcej takich zwolnień niż w 2022 r. Tylko w ubiegłym roku lekarze w całym kraju wystawili ponad 1,4 mln zaświadczeń lekarskich ze względu na występowanie depresji, schizofrenii czy nerwic. Przełożyło się to na 26 mln dni absencji chorobowej.
Dlaczego praca stresuje?
Skąd biorą się te zaburzenia psychiczne? Co może być ich źródłem? Jak wynika z badania zrealizowanego w ramach kampanii edukacyjno-informacyjnej „Bliżej Siebie” przez działającą w branży marketingowej Grupę ArteMis, 55 proc. respondentów stwierdziło, że praca powoduje duży stres i zmęczenie, a 40 proc., że stres, jaki odczuwają w pracy często utrudnia im realizację bieżących zadań. Wśród czynników wpływających na samopoczucie i kondycję psychiczną ankietowani wskazywali także: presję czasu i tempo pracy (38 proc.), zbyt małe zarobki (31 proc.), zbyt dużą liczbę zadań (29 proc.).
Jednocześnie ponad 43 proc. pracowników stwierdziło, że przez pracę ma coraz mniej czasu na życie osobiste. A 39 proc. przyznało, że nadmiar obowiązków i zmęczenie sprawiają, że myślą o zmianie pracy.
– Lekceważenie zagrożeń psychospołecznych może skutkować zwiększeniem błędów i wypadków w pracy, a przy nieodpowiedniej profilaktyce, prowadzić do pojawienia się wypalenia zawodowego, quiet quitting’u [pracownicy świadomie wykonują wyłącznie powierzone im zadania, nie wychodzą z inicjatywą, nie angażują się w to, co robią – przyp. red.] czy zwiększonej absencji pracowników i w rezultacie do odpływu kapitału pracowniczego – czytamy w raporcie.
Polecamy również: Dobra praca szczęścia nie daje. Satysfakcja z tego co robimy nie musi oznaczać zadowolenia z życia
Niepokojące nastroje wśród pracowników pokazuje też raport agencji badań rynku i opinii SW Research. Wynika z niego, że aż 80 proc. pracowników nie czuje pasji do swojej pracy. Natomiast 77 proc. zatrudnionych nie ma poczucia, że wykonywana praca jest potrzebna społeczeństwu.
– Rynek pracy zmienia się dynamicznie, a wymagania zawodowe – rosnące nieadekwatnie do oferowanego wynagrodzenia, brak wsparcia mentalnego, umniejszanie kompetencjom – wywołują w pracownikach ogromną frustrację. Pojawiające się poczucie krzywdy w połączeniu z (niestety nadal) motywem mobbingu, wywołują krytycznie wysoki poziom stresu, który jest bezpośrednią przyczyną powstawania kryzysu psychologicznego – wskazuje Iga Gałecka, konsultant kryzysowy, cytowana w badaniu.
Wolny czas przestaje cieszyć
W efekcie czterech na dziesięciu pracowników (39 proc.) raz w tygodniu lub częściej czuje się zbyt zmęczonych po pracy, aby cieszyć się wolnym czasem. W największym stopniu mówią o tym przedstawiciele młodszych pokoleń. W przypadku pokolenia Z (roczniki 1995-2012) na problem ten wskazało 47 proc. osób, a w pokoleniu Y (roczniki 1980 – 1994) 44 proc. osób. Dla porównania w odniesieniu do baby boomers (roczniki 1946 – 1964), mamy 23 proc. osób, które raz w tygodniu lub częściej czują się zbyt zmęczone po pracy, aby cieszyć się wolnym czasem.
Jak tłumaczą autorzy raportu, zjawisko to może mieć związek z deklarowaną pracą w godzinach nadliczbowych – przynajmniej raz w tygodniu nadgodziny robią następujące odsetki pracowników: 20 proc. w pokoleniu Z, 27 proc. w pokoleniu Y oraz 16 proc. baby boomers.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– Mimo rosnącej świadomości problemu, większość pracodawców nie wprowadza skutecznych programów wsparcia psychologicznego. Pracownicy często nie mają dostępu do profesjonalnej pomocy, co pozostawia ich bez wsparcia w trudnych chwilach. Ponadto, kultura organizacyjna w wielu firmach nie sprzyja otwartej komunikacji i wzajemnemu wsparciu, co potęguje negatywne efekty stresu i wypalenia – mówi Karina Januszko, lekarz psychiatra, cytowana w raporcie.
Światowa Organizacja Zdrowia oszacowała, że globalne straty wynikające z niedostatecznej dbałości o dobrostan pracowników, której efektem są zmniejszona efektywność i absencja, osiągają rocznie poziom około 2,5 biliona dolarów.
To też może Cię zainteresować:
- Praca hybrydowa zwiększa szczęście i produktywność pracowników. Oto najnowsze badania
- Praca szuka człowieka, ale trochę słabiej. Są nowe dane o liczbie ofert, w IT największe spadki
- Praca za granicą. Ile można zarobić? Ofert przybywa, ale dominuje jeden kierunek
- Połowa firm bez home office. Praca zdalna nie podbiła serc pracodawców