Ile można zarobić w pracy za granicą? Pod tym względem najbardziej interesujące są oferty z dwóch krajów. Tradycyjne kierunki polskiej emigracji zarobkowej, czyli Wielka Brytania i Irlandia, straciły na atrakcyjności.
Gdzie najlepiej pracować za granicą? Na to pytanie nie ma jednej dobrej odpowiedzi, ale jedno można stwierdzić z większą pewnością: wyjazd do pracy z Polski nie jest już tak interesujący, jak kilka-, kilkanaście lat temu. Z danych wiodących polskich serwisów z ofertami pracy wynika, że zainteresowanie propozycjami pracy za granicą maleje. Choć liczba ofert wzrosła.
W serwisie Pracuj.pl od stycznia do kwietnia pojawiło się blisko 5100 zagranicznych ofert pracy. To wzrost o 16,4 proc. rok do roku. Wzrost takich propozycji odnotował także serwis OLX.
– Kwiecień 2024 był pierwszym, po 18 miesiącach nieprzerwanego spadku (w porównaniu rok do roku) pod względem liczby dodawanych ogłoszeń o pracy za granicą, miesiącem, w którym liczba ofert pracy za granicą wzrosła w ujęciu rok do roku o 5 proc. Obecnie na OLX jest ponad 3100 ofert pracy za granicą, zaś najwięcej ofert dotyczy pracy u naszych zachodnich sąsiadów, Niemców – wskazuje Paulina Musielak-Rezmer z OLX.
Aplikacji dużo, ale mniej niż w poprzednich latach
Jak tłumaczy przedstawicielka OLX, średnio na jedną ofertę przypada niemal 40 aplikacji. Przy czym w kwietniu aplikowano blisko 150 tys. razy na oferty pracy za granicą, co stanowi spadek o 5 proc. rok do roku.
– Największa konkurencja w aplikacji na ofertę pracy dotyczy Holandii (średnio 80 aplikacji na jedną ofertę) oraz Norwegii (66 aplikacji), co związane jest z oferowanymi wysokimi zarobkami. Najmniejszym zainteresowaniem cieszy się praca u naszych południowych sąsiadów, w Republice Czeskiej. Tu na jedno ogłoszenie przypada jedynie 14 aplikacji od kandydatów. Od pewnego czasu Polacy nie są także już tak chętni do wyjazdu na Wyspy. Na oferty pracy w Wielkiej Brytanii przesyłanych jest średnio 21 aplikacji na ogłoszenie, zaś w Irlandii 20 – wylicza Paulina Musielak-Rezmer.
Dlaczego Wielka Brytania nie cieszy się już dużym zainteresowaniem? Bo obecnie, żeby podjąć pracę w tym kraju, trzeba ubiegać się o wizę. To jednak nie wszystko.
– W przypadku Wielkiej Brytanii i Irlandii krótki pobyt zagraniczny całkowicie przestał się opłacać m.in. za sprawą droższych biletów lotniczych i rosnących kosztów życia w obu krajach. W tej chwili kandydaci rozważają te kraje jedynie pod kątem pracy na dłuższy okres, albo przeniesienia się na stałe i to bardziej nawet w kontekście stanowisk specjalistycznych, a nie prosty prac w produkcji, handlu czy logistyce – wskazuje Mateusz Żydek, rzecznik prasowy agencji rekrutacyjnej Randstad.
Gdzie można zarobić najwięcej?
Na co więc warto zwrócić uwagę? Które ogłoszenia są najatrakcyjniejsze? Jak wynika z danych OLX, obecnie najwięcej odpowiedzi (ponad 1500) ma ogłoszenie o pracy w magazynie w Holandii, gdzie bez znajomości języka i umiejętności stanowiskowych dostać można nawet 25 tys. zł brutto miesięcznie. Jeszcze lepiej zarobić da się w Szwajcarii. Tu widełki wynagrodzenia dla pracownika ogólnobudowlanego wynoszą 27-34 tys. zł brutto miesięcznie.
– Dominują oferty w branży budowlanej, a także w przemyśle i logistyce. Dotyczą one stanowisk podstawowych, ale też coraz częściej bardziej wykwalifikowanych. Zachodniej Europie bardzo brakuje specjalistów budowlanych, operatorów wózków widłowych, spawaczy i innych zawodów technicznych. Te braki sprawiają jednak, że zagranicznym pracodawcom zależy bardziej na ściągnięciu pracowników z Polski na dłuższe kontrakty i większość ofert skierowana jest do osób, które zdecydują się na zatrudnienie dłuższe niż tylko okres wakacyjny – mówi rzecznik prasowy Randstad.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Mateusz Żydek zwraca jednocześnie uwagę, że pracownicy, którzy rozważają pracę poza Polską, także od kilku lat preferują dłuższe perspektywy zatrudnienia. Wyjazdy na krótki okres nie opłacają się tak bardzo ze względu na koszty życia i koszty dojazdu. Podczas gdy oferowane wynagrodzenia wzrosły przeciętnie jedynie o 5-8 proc.
– Nie są to jakieś duże zmiany, raczej takie naturalne aktualizacje wynagrodzeń. A jeśli nałożymy na to inflację w europejskich krajach, to ta płaca realna nie zmieniła się za bardzo rok do roku – komentuje rzecznik prasowy Randstad.
Z kolei na wyjazdy krótkoterminowe decydują się głównie bardzo młode osoby. Studenci chętnie łączą pracę ze spędzaniem wakacji w interesującym miejscu. W ich przypadku głównym celem nie jest dorobienie i odłożenie zarobionej kwoty.
To też może Cię zainteresować:
- Dobra praca szczęścia nie daje. Satysfakcja z tego co robimy nie musi oznaczać zadowolenia z życia
- Młodzi chcą łączyć naukę z pracą. Ale jeszcze częściej marzą o własnym biznesie
- Praca w biurze? Tak, ale najpierw duża podwyżka. Polacy nie chcą już pracować stacjonarnie
- Praca w zawodzie nie zdarza się często. Brak ofert to tylko jeden z powodów