Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) postawił zarzuty operatorowi sieci Plus, spółce Polkomtel. Chodzi o naruszanie zbiorowych interesów konsumentów i stosowanie niedozwolonych postanowień umownych. Zakwestionowano praktyki polegające na nieuprawnionym pobieraniu opłat za utrzymanie numeru w sieci, podwyższaniu cen bez podstawy prawnej i przekazywaniu na starterze niepełnej informacji o warunkach usług.
Nie korzystasz w pełni z usług? To zapłać
Najpoważniejsze zastrzeżenia budzą klauzule dotyczące opłat za utrzymanie numeru. Konsumenci są zmuszani do płacenia za utrzymanie numeru w sieci, choć to obowiązek przedsiębiorcy wynikający z zawartej umowy. Jak podaje UOKiK, Polkomtel początkowo w ofertach na kartę pobierał opłatę za brak aktywności na koncie (3 zł), a potem zastąpił ją opłatą za utrzymanie numeru w sieci (5 zł). Aby nie zapłacić kary, konsument powinien wykonać aktywności zdefiniowane przez spółkę, np. wykonać określoną liczbę połączeń głosowych, SMS-ów/MMS-ów czy skorzystać z transmisji danych, by łączna aktywność wyniosła 5 zł. W perspektywie roku opłata za utrzymanie numeru w sieci mogłaby wynieść 55 zł.
Według UOKiK opłata przypomina karę umowną za, według spółki, niepełne korzystanie z usług.
„Oferty telefonii na kartę z założenia mają zapewniać swobodę korzystania z usługi i wybór kwot zasilenia. Jest to tzw. system przedpłacony (pre-paid): konsumenci kupują określoną wartość doładowania i dysponują tymi środkami według potrzeb. Tymczasem, klienci Polkomtel są obciążani dodatkowymi opłatami, które wpływają na możliwość korzystania z usług oraz podwyższonymi cenami wprowadzonymi jednostronnie podczas trwających zobowiązań. Prezes UOKiK postawił spółce zarzuty naruszenia zbiorowych interesów konsumentów i stosowania niedozwolonych postanowień umownych” – napisano w komunikacie.
– Częstotliwość korzystania z telefonii w ofertach na kartę nie może wynikać z nacisku ze strony przedsiębiorcy. System przedpłacony zakłada elastyczność konsumentów w kwestii czasu, kwoty zasilenia i dysponowania środkami. Klienci Polkomtel, chcąc zapobiec pobraniu środków znajdujących się na koncie, mogą podejmować aktywności, których nie podjęliby, gdyby nie zastosowane postanowienia umowne – mówi prezes UOKiK Tomasz Chróstny.
Niejasne i zmienne warunki umów
Jak wynika z analizy Urzędu, klientom, którzy do 6 lutego 2023 r. zawarli z Polkomtel umowy w modelu przedpłaconym, spółka nie doręczyła treści proponowanych zmian obejmujących wprowadzenie opłaty za utrzymanie numeru w sieci, nie posiadała też podstawy ustawowej ani odpowiedniej przesłanki umownej, która umożliwiłaby jednostronną modyfikację cenników czy regulaminów. Mimo to pobierała od nich tę opłatę. Podobnie jak od klientów, którzy od 7 lutego 2023 r. do 8 listopada 2024 r. zawarli umowy w modelu przedpłaconym w ramach taryfy „Plus Elastyczna na Kartę”, choć w cenniku nie znajdowała się odpowiednia podstawa umowna. Brakowało wskazania opłaty za utrzymanie numeru, tak aby konsumenci wiedzieli, na jakie warunki się decydują.
„Co więcej, Polkomtel jednostronnie zmienił warunki trwających umów, podwyższając opłatę za minutę połączenia oraz krajową wysyłkę SMS i MMS w większości taryf na kartę. Zmiany objęły również środki wcześniej zgromadzone na kontach klientów. To kolejna praktyka, którą spółka może naruszać zbiorowe interesy konsumentów” – podano w komunikacie.
Kolejny zarzut: brak pełnych informacji przed zawarciem umowy
Wątpliwości UOKiK dotyczą też sposobu informowania przez Polkomtel o opłacie za utrzymanie numeru na opakowaniach starterów w taryfach „Plus Elastyczna na Kartę”, „Prosto na Kartę” i „Giga Plus”. Konsumenci mogli nie wiedzieć, że taka opłata ich obowiązuje, bo nie jest uwzględniona w warunkach przedstawionych na zewnętrznej części starterów.
„Przed zakupem konsument otrzymuje jedynie informację, że podsumowanie warunków umowy znajduje się na wewnętrznej stronie startera. Żeby poznać wysokość i częstotliwość pobierania opłaty za utrzymanie numeru, konsument musi najpierw starter kupić i go rozpakować” – podaje UOKiK.
Prezes UOKiK uważa, że informacje o opłacie za utrzymanie numeru i warunkach jej pobierania, są istotne dla podjęcia decyzji dotyczącej umowy. W efekcie zaniechanie jej podania nie pozwala klientowi realnie oszacować opłacalności oferty i porównać warunków z konkurencją.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, za każdą kwestionowaną praktykę oraz stosowanie niedozwolonych postanowień umownych spółce Polkomtel grozi kara do 10 proc. obrotu.
Przeczytaj również:
- UOKiK sprawdza firmy z branży OZE. Cztery postępowania i milionowa kara
- AmazonFACE to „wehikuł czasu” w dżungli. Pokaże, jak las deszczowy reaguje na zmiany klimatu
- Polacy odpowiedzieli, co by ich przekonało do systemu kaucyjnego