PKB Polski spadł w trzecim kwartale o 1,6 proc. w ujęciu rocznym, po spadku o 8,2 proc. w drugim kwartale – podał GUS.
Odczyt jest zbieżny z oczekiwaniami rynku, który zakładał spadek o 1,7 proc. rok do roku.
W ujęciu kwartalnym polska gospodarka urosła o 7,7 proc.
W opinii ekonomistów PKO BP spadek PKB wyhamował dzięki pobudzeniu konsumpcji i eksportu. „Spadek PKB wyraźnie wyhamował. Według naszych szacunków było to możliwe głównie dzięki odbiciu konsumpcji i eksportu” – napisali.
Opinię tą podziela Monika Kurtek z Banku Pocztowego.
„Choć na razie nie jest znana struktura PKB w trzecim kwartale br., na podstawie publikowanych przez GUS danych miesięcznych można szacować, że do poprawy wyników gospodarki przyczyniła się konsumpcja gospodarstw domowych, która mogła wzrosnąć o ok. 0,8 proc. rok do roku po spadku o 10,8 proc. rok do roku w drugim kwartale, konsumpcja publiczna, a także eksport towarów i usług, który także po lockdownie silnie odbił. Pogłębienie spadku natomiast miało miejsce prawdopodobnie w przypadku inwestycji, na które bardzo duży negatywny wpływ ma niepewność związana z pandemią” – napisała w komentarzu główna ekonomistka banku.
Ekonomiści mBanku wskazują natomiast, że dane za trzeci kwartał nie są przesadnie optymistyczne w kontekście dynamiki jaka PKB może osiągnąć w całym 2020 roku, ponieważ w czwartym kwartale czek nas „pogłębienie spadku”.
Pełne dane o PKB w trzecim kwartale GUS opublikuje 30 listopada.
Co dalej?
A jak te dane wróżą na przyszłość? Analitycy wskazują, że bardzo trudno przewidzieć, jak gospodarka zachowa się w przyszłym roku ze względu na trwającą obecnie drugą falę pandemii.
„Choć polska gospodarka znalazła się w trzecim kwartale na drodze wychodzenia z recesji,druga fala COVID-19, znacznie silniejsza i prawdopodobnie dłuższa niż pierwsza, ponownie obniży aktywność gospodarczą w czwartym kwartale.Spadek PKB ponownie pogłębi się, choć jeśli nie dojdzie do lockdownu na taką skalę jak wiosną, nie powinien on sięgnąć 8 proc.” – uważa Monika Kurtek.
Jak dodała, w całym 2020 r. dynamika PKB może osiągnąć około -3.3 proc.
„Pod znakiem zapytania stoi natomiast skala odbicia w 2021 r., gdzie pozostaje na ten moment wiele pytań bez odpowiedzi, jak chociażby to, czy będziemy mierzyć się z kolejnymi falami zachorowań na COVID-19 i jaki będą one miały przebieg. Nie spodziewam się, aby w warunkach tak dużej niepewności dynamika PKB była w stanie w 2021 r. istotnie przekroczyć 3 proc.” – zauważa ekonomistka Banku Pocztowego.
Czytaj także:
Eurostat: Produkcja przemysłowa w Polsce wzrosła we wrześniu najmocniej w całej UE