Wojsko zakończyło poszukiwania w okolicach Zamościa, gdzie w piątek utracono sygnał obiektu, który nadleciał od strony Ukrainy. Nie znaleziono nic, co zagrażałoby bezpieczeństwu.
O zakończeniu poszukiwań poinformowało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych na platformie X (Twitter).
– Wynik poszukiwań negatywny. Nie znaleziono nic co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Lubelszczyzny. Działalność wojska została zakończona i nie planujemy dalszych czynności sprawdzających w terenie – napisano.
O godz. 15.00 zakończono sprawdzanie wyznaczonego obszaru, w które zaangażowanych było niemal 500 @terytorialsi.
Wynik poszukiwań negatywny. Nie znaleziono nic co mogłoby zagrażać bezpieczeństwu mieszkańców Lubelszczyzny. Działalność wojska została zakończona i nie planujemy… pic.twitter.com/RvHrfCastU
— Dowództwo Operacyjne (@DowOperSZ) December 30, 2023
Wcześniej o zakończeniu „działań weryfikacyjnych” poinformował minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Podziękował żołnierzom za włożoną pracę.
Działania weryfikacyjne toru lotu rakiety w województwie lubelskim zakończone. Podziękowania dla naszych żołnierzy oraz sojuszników. Wysoka ocena operacji przez kierownictwo NATO zobowiązuje. Dobra robota!
— Władysław Kosiniak-Kamysz (@KosiniakKamysz) December 30, 2023
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
W piątek 29 grudnia około godziny 7:00 w polską przestrzeń powietrzną wleciał niezidentyfikowany wówczas obiekt latający. Po południu poinformowano, że była to najprawdopodobniej rosyjska rakieta, która nad Polską przebywała przez trzy minuty i była śledzona do czasu utraty sygnału. By potwierdzić wskazania z radarów rozpoczęto poszukiwania ewentualnego wraku w terenie.
Czytaj także:
- Rosyjskie cyberataki celują niemal wyłącznie w Ukrainę i NATO. Jest raport Microsoft
- Słowacy blokują granicę z Ukrainą. Dołączają do polskiego protestu
- Ukraina zbliża się do zachodu. Unia Europejska gotowa na integrację z Kijowem