Tysiące pracownic i pracowników sektora owocowo-warzywnego w Hiszpanii co roku staje się ofiarami wyzysku i przemocy w miejscu zatrudnienia. Potem produkty z niewolniczej pracy trafiają na półki europejskich supermarketów.
Gospodarstwa owocowo-warzywne w Hiszpanii nagminnie łamią prawa pracownicze. Nadużycia obejmują odmowy wypłat legalnego wynagrodzenia, pracę przymusową, napaści seksualne, zastraszanie i zakwaterowanie w nieludzkich warunkach – pokazuje raport pt. “Produkt wyzysku” Ethical Consumer.
Cała Europa zajada owoce z niewolniczej pracy
Hiszpania jest głównym eksporterem owoców w Europie. Około 60 proc. produkcji owoców i warzyw tego kraju przeznaczone jest dla innych państw unijnych. W 2022 roku hiszpańska produkcja wyniosła 12 mln ton.
Świeże produkty trafiają głównie do Francji, Holandii, Niemiec i Wielkiej Brytanii. Wśród dystrybutorów owoców z gospodarstw łamiących prawa pracownicze jest wiele sieci supermarketów. To m.in. Aldi, Lidl, Tesco – wynika z raportu.
Produkty na naszych półkach w supermarketach też nierzadko pochodzą z tych właśnie regionów, zwłaszcza w miesiącach zimowych. Hiszpania jest drugim największym dostawcą produktów świeżych w Polsce. W 2021 roku do naszego kraju trafiło 576 tys. ton hiszpańskich warzyw i owoców. Stanowi to około 23 proc. polskiego importu tych produktów – wynika z danych opublikowanych przez Eurostat.
Czytaj także: Uber przyzna prawa pracownicze swoim kierowcom w Wielkiej Brytanii. To wynik wyroku krajowego Sądu Najwyższego
Bez wyzysku nie byłoby owocowego sukcesu Hiszpanii
Raport wskazuje, że większość kierowników gospodarstw rolnych w południowej Hiszpanii w regionie Huelva i Almeria dopuszczała się napaści seksualnych, konfiskowania paszportów, zwalniania pracownic i pracowników za próby tworzenia związków zawodowych lub przyłączania się do strajków. Karano nawet za wyjście do toalety. Wiele pracownic i pracowników było zmuszanych do życia w niehigienicznych warunkach.
Osoby zbierające owoce w regionie to najczęściej obywatele Maroka i krajów Afryki Subsaharyjskiej, większość z nich to kobiety.
Płace osób pracujących na polach są często niższe od ustawowej dziennej płacy minimalnej, która obecnie wynosi 51,15 euro. W dodatku, nadgodziny nie są dodatkowo płatne – pokazuje najnowszy raport.
Niektóre osoby zatrudnione na plantacjach owoców były pozbawiane trzydniowej pensji, jeśli nie spełniały żądań pracodawcy.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Tysiące pracownic i pracowników cały czas mieszka obok tuneli polietylenowych, w których uprawia się truskawki, w szałasach zbitych ze złomu i plastikowych części szklarni, bez dostępu do urządzeń sanitarnych, bieżącej wody i elektryczności – wynika z raportu.
– Cud hiszpańskiego eksportu żywności nie zaistniałby bez wyzysku pracowników. Nie istniałby bez wyzysku siły roboczej – wskazują autorzy raportu.
Niewolnictwo pod parasolem programu pracowniczego
Wiele poszkodowanych osób jest zatrudnionych w ramach dwustronnego programu, zapoczątkowanego przez Hiszpanię i Maroko w 2001 roku. Każdego roku tysiące Marokanek i Marokańczyków przyjeżdża do regionu na maksymalnie dziewięć miesięcy w roku, aby pracować przy zbiorach truskawek.
Pomimo raportów łączących program z przemocą seksualną i doniesień o pracodawcach zatrzymujących dokumenty tożsamości lub wynagrodzenie, Hiszpania zapowiedziała w tym roku rozszerzenie programu do 15 350 pracownic i pracowników tymczasowych w regionie Huelva, czyli o 5 000 osób więcej, niż rok temu.
Związki zawodowe i organizacje prawnicze donoszą, że program preferuje matki w wieku od 25 do 45 lat. Jest to powodowane zwiększonymi szansami na powrót do kraju po zakończeniu kontraktu.
Ponieważ program rządowy wiąże pracownika z pracodawcą i wymaga zezwolenia urzędników na zmianę pracy, organizacje pozarządowe alarmują, że takie zasady otwierają drogę do pracy przymusowej.
W ubiegłym roku hiszpańskie władze przeprowadziły ponad 4 tys. inspekcji w gospodarstwach w Huelva. W sumie wykryto 189 naruszeń, które dotyczyły ponad 2800 osób. Nałożono kary w wysokości 1,6 mln euro.
Czytaj także:
- Cyfrowy postkolonializm. Tak się wykorzystuje tanią siłę roboczą w sektorze AI
- W tych krajach kobiety nie mają równych praw. Świat zwolnił na drodze do równouprawnienia [MAPA]
- Fala kradzieży owoców i warzyw w Hiszpanii. To przez wzrost cen